Dalsze, dodatkowe godziny bez snu niechybnie mogą doprowadzić do śmierci. Rekord czuwania, a więc okresu bez snu, wynosi 266 godzin, czyli nieco ponad 11 dni. Rekord padł 25 maja 2007 r. w Wielkiej Brytanii i uczestnik eksperymentu, który rekord ten ustanowił, twierdził, idąc na zasłużony odpoczynek, że czuje się dobrze.
1 2015-06-11 00:43:51 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 00:49:33) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Temat: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Cześć otóż mam taki niemały problem. Mieszkam z rodzicami, szczerze przyznam ze jakoś nigdy powodzenia nie miałam u chłopaków dlatego dopiero niedawno poznałam swojego pierwszego chłopaka. Jesteśmy razem już pół roku, znamy się od jakiegoś roku bo wcześniej się przyjaznilismy. Problem polega na tym, Ze nie może on spać u mnie w domu ze mna... gdyż według moich rodziców tym sposobem zepsułabym sobie reputacje i straciła godność. Jak to sami mi powiedzieli " My będziemy spac a Ty będziesz się pie****ć za sciana"... szkoda ze nie dociera do nich to ze my zwyczajnie moglibyśmy spać. Moi rodzice niestety są strasznie uparci. Powiedzieli ze chce zrobić z domu burdel spiac z chlopakiem w jednym łóżku.. Ze jestem bezwstydna bo w ich czasach to się wstydzili publicznie pocałować.. kiedy mówię im ze czasy sie zmienily to slysze tylko ze zaczynam im pyskowac i ze sie wymądrzam.. porażka. Na szczescir moj chlopak nie przejmuje sie tym az tak jak ja... ale w sumie wspolczuje mu ze mnie poznal. Przeze mnie jest ograniczony ehh... Do tego.. kiedy powiedzialam rodzicom ze naprawde swojego chlopaka kocham i nie chce innego.. to uslyszalam ze nie wiem czym jest zycie.. ze pewnie on mnie zostawi.. ze zrobi dziecko i sobie pojdzie.. ze pewnie pochodzimy z rok i koniec bo jestesmy za mlodzi na milosc i ja powinnam sie uczyc zamiast romansować... Nic sie im nie przegada. mając 20lat muszę pytać się ich o zgodę czy mogę wyjść do kina, czy mogę kupić buty.. nawet u koleżanek nie moge spac bo słyszę tylko " a co ty domu nie masz? Co ludzie sobie pomysla"Najgorsze jest to ze strasznie krzyczą, Nic wtedy do nich nie dociera. Daja mi kary i zabraniaja wychodzenia z domu oraz zabieraja czasem telefon to juz kompletna komedia.... ehhdobra moze niektórzy sądzą ze to normalne, okej zgadzam sie ale do pewnego stopnia. Placze po nocach bo czuje sie we wlasnym domu jak niewolnica. Nie moge bez ich pozwolenia gdziekolwiek wyjść, nie moge leżeć z własnym chłopakiem w łóżku, nie moge zostawać na noc u koleżanek... kpina. Nigdy nie zawiodłam ich zaufania zawsze uchodziłam za poukladana i miła.. I kiedy zapytałam mamy " nie ufasz mi? Będziemy tylko spac nic wiecej" ta odparła " nie ufam Ci i weź się za nauke"... Już litry łez wylałam, czuje się jakbym byla więźniem we wlasnym domu. Zero wolności zero zabawy. Zero młodości. Stwierdzili ze bawić się mam jak skończę studia.. super podejście. Tyle ze po studiach ja wolałabym założyć rodzinę niż sie bawić. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 2 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-11 01:04:43 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemTwoi rodzice Cię niszczą. Być może chcą dla Ciebie dobrze, a może po prostu boją się tego słynnego "co ludzie pomyślą". Nie wiem, więc nie będę gdybać. Faktem jest to, że relacja jaką z nimi masz, jest toksyczna. Zamiast opierać ją na zaufaniu do dorosłego już dziecka, wolą podejrzewać Cię o Bóg wie co. Im szybciej to przerwiesz, tym lepiej. Jeżeli masz możliwość, wyprowadź się. A jeżeli nie, odkładaj pieniądze kiedy tylko możesz, by jak najszybciej się usamodzielnić. Ewentualnie możesz jeszcze zmienić studia na zaoczne i poszukać pracy, choć to kosztowałoby mnóstwo wysiłku. Zabieranie telefonu dziecku? Prawie jak w więzieniu. Współczuję Ci, bo wiem przez co przechodzisz. Jeśli mogę zapytać - ile lat ma Twój chłopak i czym się zajmuje na codzień? 3 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 08:12:19 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 08:21:15) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem mysterious_chocolate napisał/a:Twoi rodzice Cię niszczą. Być może chcą dla Ciebie dobrze, a może po prostu boją się tego słynnego "co ludzie pomyślą". Nie wiem, więc nie będę gdybać. Faktem jest to, że relacja jaką z nimi masz, jest toksyczna. Zamiast opierać ją na zaufaniu do dorosłego już dziecka, wolą podejrzewać Cię o Bóg wie co. Im szybciej to przerwiesz, tym lepiej. Jeżeli masz możliwość, wyprowadź się. A jeżeli nie, odkładaj pieniądze kiedy tylko możesz, by jak najszybciej się usamodzielnić. Ewentualnie możesz jeszcze zmienić studia na zaoczne i poszukać pracy, choć to kosztowałoby mnóstwo wysiłku. Zabieranie telefonu dziecku? Prawie jak w więzieniu. Współczuję Ci, bo wiem przez co przechodzisz. Jeśli mogę zapytać - ile lat ma Twój chłopak i czym się zajmuje na codzień?Mój chłopak jest w moim wieku i studiuje zaocznie oraz dodatkowo pracuje w sklepie komputerowym. Niestety wiem ze ta relacja z rodzicami jest toksyczna, oni jednak twierdzą ze ja jestem jeszcze gówniara bo dopóki mieszkam pod ich dachem to nic nie mam do gadania. Wyprowadzka byłaby najlepsza ale kiedy raz w kłótni im to powiedzialam, że mogę się wyprowadzić to już była awantura i krzyki ze nie wiem jakie to są duże wydatki ze wrócę z podkulonym ogonem. Ja już psychicznie nie wytrzymuje, ciągle placze.. Najzabawniejsze jest to ze oni sami sobie zaprzeczają. Kiedy przyjeżdża do mnie chłopak i chciałabym coś ugotować to słyszę od mamy " ja od tego jestem, siedź z nim, nagotujesz się jeszcze w zyciu" (mama nie pracuje ) no a pozniej w kłótni co słyszę? Ze muszą go obsługiwać bo ja nie zrobię mu nic do jedzenia nawet. Boże nawet nie wiecie jaki ja mam mętlik w głowie.. tu rób tu nie rób tu krytyka.. masakra Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 4 Odpowiedź przez Pawel87 2015-06-11 08:26:11 Pawel87 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-17 Posty: 247 Wiek: 27 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Z jednej strony staram się ich zrozumieć... też w przyszłości nie chciałbym przyzwalać na to, aby w moim domu ktoś "korzystał" z mojej córki, jeśli nie byłbym pewny co do zaangażowania tego chłopaka. Niestety to tylko jeden argument, który pozwala mi ich w pewnym stopniu patrząc obiektywnie... jak macie coś robić to możecie to zrobić o godzinie 16 a nie czekać specjalnie na noc... Więc jeśli ona chce Cię "uchronić" przed seksem to zakazy spędzania nocy z chłopakiem Cię przed tym nie "uchronią".Ponadto masz już 20 lat!! Gdybyś miała 16-17 lat to oczywiście sam bym na takie coś nie pozwolił. Jednak jesteś już z chłopakiem pół roku więc na pewno nie jest to dla nikogo z Was przelotny związek.. Owszem, gdyby to trwało miesiąc, też bym nie pozwalał, ale to już pół roku!To Twój pierwszy chłopak!! Gdybyś była taka, że co parę miesięcy chcesz przyprowadzać nowego chłopaka na noc, wtedy oczywiście bym też się sprzeciwiał, ale skoro jesteś dziewczyną ułożoną nie przeskakującą z kwiatka na kwiatek to..... no za moje szczere stwierdzenie, ale Twoi rodzice są dość mocno zacofani. Nie chodzi mi o sam fakt zakazu spędzania nocy, tylko o ich światopogląd i sposób rozmowy z TobąOK, między czasie jedna rzecz mi przyszła na myśl, dająca argument na ich korzyść. Mieszkasz w ICH domu, więc mają większe prawo do decydowania kto i kiedy będzie spał pod ich dachem. Jednak w tym przypadku możesz przecież iść spać do chłopaka. I problem rozwiązany, no chyba że u niego podobna sytuacja lub inna, która też to umożliwia... Skoro masz 20 lat nie musisz chyba się prosić o to gdzie i kiedy możesz wyjść...A stosowanie kar w postaci zabierania telefonu jest raczej stosowne w przypadku karania dziecka 15 letniego, choć sam się z tym nie spotkałem nigdy na swoim przykładzie. Wcale bym się nie zdziwił, jakby Ci teraz kazali stanąć w kącie na 30 minut za powie, że "powinnaś porozmawiać szczerze z rodzicami", jednak ja uważam, że rozmowa w tym przypadku nie ma sensu, bo Twoi rodzice to niestety ludzie skrajnie odporni na przyswajanie jakichkolwiek argumentów. Wiadomo, że nie musza się zgadzać z każdym Twoim zdaniem, ale jeśli zależy im na Twoim szacunku do nich to powinni chociaż wysłuchać co chcesz powiedzieć, czego potrzebujesz i co czujesz. U nich tak nie ma, są zamknięci na czyjeś zdanie, liczy się tylko to co oni myślą, a to co myślisz Ty jest dla nich rzeczą niegodną jakiejkolwiek uwagi... Podsumowując rozmowa z nimi nie ma sensu, musisz poszukać innego rozwiązania. JEdnak problemem nie jest tu zakaz spania Twojego chłopaka. Raczej powinnaś pomyśleć co zrobić by się stać niezależną od ich zdania w wielu kwestiach 5 Odpowiedź przez niebieskamonika 2015-06-11 08:33:38 niebieskamonika Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-16 Posty: 88 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemTwoi rodzice mają racjespanie z chłopakiem nigdy nie bedzie samym tylko spaniemto ich dom i ich zasadyjestes dorosła;)wynajmijcie cos razem i mozecie spac ze soba do wolija tez nie sprowadzalam chlopaków na nic, ze wzgledu na szacunek do rodzicow 6 Odpowiedź przez Pawel87 2015-06-11 08:33:57 Pawel87 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-17 Posty: 247 Wiek: 27 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem "Wyprowadzka byłaby najlepsza ale kiedy raz w kłótni im to powiedzialam, że mogę się wyprowadzić to już była awantura i krzyki ze nie wiem jakie to są duże wydatki ze wrócę z podkulonym ogonem. Ja już psychicznie nie wytrzymuje, ciągle placze.. "Skoro uważasz, że byłabyś w stanie się utrzymać, pogodzić studia z pracą i zarobić tyle byś miała na wynajem pokoju (czy choćby miejsca w pokoju), na studia i życie to się wyprowadź siłą Cię zatrzymać nie mogą i nawet by nie mieli jak... Co prawda mogą mówić, że powrotu do domu nie będziesz miała, ale po czasie wymiękną i może zrozumieją coś, że "uciekłaś" z domu bo Ci było w nim źle. Oni traktują Cie jak małe dziecko, więc taka wyprowadzka to dla nich jak ucieczka z domu, więc na początku się powkur..aja a potem jeszcze zmiękną i Cię będą prosić o powrót. A jeśli nie wyjdzie Ci z utrzymaniem się samej to najwyżej wrócisz z podkulonym ogonem. Miejsce na powrót masz "Najzabawniejsze jest to ze oni sami sobie zaprzeczają. Kiedy przyjeżdża do mnie chłopak i chciałabym coś ugotować to słyszę od mamy " ja od tego jestem, siedź z nim, nagotujesz się jeszcze w zyciu" (mama nie pracuje ) no a pozniej w kłótni co słyszę? Ze muszą go obsługiwać bo ja nie zrobię mu nic do jedzenia nawet. Boże nawet nie wiecie jaki ja mam mętlik w głowie.. tu rób tu nie rób tu krytyka.. "I to kolejny powód by myśleć, że oni sami nie wiedzą chcą, Dla nich dobre nie jest to co sami uważają za dobre, ale to co jest przeciwne Tobie. Nawet gdy myślą tak samo jak Ty to i tak robią wszystko na odwrót by tylko się Tobie sprzeciwić 7 Odpowiedź przez Cyngli 2015-06-11 08:56:08 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Dopóki mieszkasz u rodziców i jesteś na ich utrzymaniu, to niestety musisz się dostosować do zwyczajów panujących w ma innej rady, jak tylko wziąć życie w swoje ręce, usamodzielnić się i zmienić lokum. I decydować o sobie w rodzice to dorośli ludzie, którzy się nie zmienią. Więc tylko od Ciebie zależy, co dalej. 8 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:17:15 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Pawel87 napisał/a:Z jednej strony staram się ich zrozumieć... też w przyszłości nie chciałbym przyzwalać na to, aby w moim domu ktoś "korzystał" z mojej córki, jeśli nie byłbym pewny co do zaangażowania tego chłopaka. Niestety to tylko jeden argument, który pozwala mi ich w pewnym stopniu patrząc obiektywnie... jak macie coś robić to możecie to zrobić o godzinie 16 a nie czekać specjalnie na noc... Więc jeśli ona chce Cię "uchronić" przed seksem to zakazy spędzania nocy z chłopakiem Cię przed tym nie "uchronią".Ponadto masz już 20 lat!! Gdybyś miała 16-17 lat to oczywiście sam bym na takie coś nie pozwolił. Jednak jesteś już z chłopakiem pół roku więc na pewno nie jest to dla nikogo z Was przelotny związek.. Owszem, gdyby to trwało miesiąc, też bym nie pozwalał, ale to już pół roku!To Twój pierwszy chłopak!! Gdybyś była taka, że co parę miesięcy chcesz przyprowadzać nowego chłopaka na noc, wtedy oczywiście bym też się sprzeciwiał, ale skoro jesteś dziewczyną ułożoną nie przeskakującą z kwiatka na kwiatek to..... no za moje szczere stwierdzenie, ale Twoi rodzice są dość mocno zacofani. Nie chodzi mi o sam fakt zakazu spędzania nocy, tylko o ich światopogląd i sposób rozmowy z TobąOK, między czasie jedna rzecz mi przyszła na myśl, dająca argument na ich korzyść. Mieszkasz w ICH domu, więc mają większe prawo do decydowania kto i kiedy będzie spał pod ich dachem. Jednak w tym przypadku możesz przecież iść spać do chłopaka. I problem rozwiązany, no chyba że u niego podobna sytuacja lub inna, która też to umożliwia... Skoro masz 20 lat nie musisz chyba się prosić o to gdzie i kiedy możesz wyjść...A stosowanie kar w postaci zabierania telefonu jest raczej stosowne w przypadku karania dziecka 15 letniego, choć sam się z tym nie spotkałem nigdy na swoim przykładzie. Wcale bym się nie zdziwił, jakby Ci teraz kazali stanąć w kącie na 30 minut za powie, że "powinnaś porozmawiać szczerze z rodzicami", jednak ja uważam, że rozmowa w tym przypadku nie ma sensu, bo Twoi rodzice to niestety ludzie skrajnie odporni na przyswajanie jakichkolwiek argumentów. Wiadomo, że nie musza się zgadzać z każdym Twoim zdaniem, ale jeśli zależy im na Twoim szacunku do nich to powinni chociaż wysłuchać co chcesz powiedzieć, czego potrzebujesz i co czujesz. U nich tak nie ma, są zamknięci na czyjeś zdanie, liczy się tylko to co oni myślą, a to co myślisz Ty jest dla nich rzeczą niegodną jakiejkolwiek uwagi... Podsumowując rozmowa z nimi nie ma sensu, musisz poszukać innego rozwiązania. JEdnak problemem nie jest tu zakaz spania Twojego chłopaka. Raczej powinnaś pomyśleć co zrobić by się stać niezależną od ich zdania w wielu kwestiachDokładnie już nie jedna osoba powiedziała, że są zacofani.. I już też tak twierdzę. Bo oni mają te swoje tradycje i nie chcą w żaden sposób ich złamać. Powiem Ci ze jakoś lepiej mi sie zrobiło po tym co napisałeś.. I tak jak napisałeś, rozmowa nie ma sensu.. bo dla nich to moje zdanie sie nie liczy, oni wiedza najlepiej. Wiesz co, też powiedziałam im ze gdybym spala z innym chłopakiem co tydzień to to byłby burdel.. no ale nie chłopaka spać w sumie bym mogła jego rodzice sa w porzadku, ale moi nie chca nawer slyszec o tym ze bede spala poza domem, dlatego zawsze mowie ze jade do koleżanki.. A i tak później słyszę ze " co rodzice koleżanki pomyślą, Ze nie masz domu.. jak to wygląda żeby po kolezankach spac".. Są zacofani i to ostro. Mam młodszego brata(17lat) ion jest bardziej pyskaty ode mnie i czesto im mowi jacy to oni sa nienowocześni.. niestety ich doprowadza to do szału i twierdza ze mamy za malo rygoru.. Nie chodzi mi tylko o to ze nie moge z chlopakiem spac.. chodzi o to, ze nie moge robić nic bez wcześniejszego zapytania o zgodę.. mówię tu np o wyjazdach z przyjaciółmi na weekend, wypadami do kina czy do samego miasta... traktują mnie jak dziecko, chyba nie dociera do nich ze ja tez muszę kiedyś dorosnąć. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 9 Odpowiedź przez oldorando 2015-06-11 09:24:09 oldorando Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-13 Posty: 6,863 Wiek: 41 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem doroslosc nie polega na byciu bardziej pyskata, i na egzekwowaniu swojej woli w domu rodzicow- tylko na byciu raczej samodzielna nie jestes- wiele kobiet w wieku 20 lat ma wlasne dzieci, i mieszka na swoim, czasem studiuja za granica, mieszkaja w akademikach, a rodzicow odwiedzaja od swieta- maja swoje zycie, sami o sobie twoj post brzmi troche infantylnie..... "wszyscy pragną twojego dobra,wiec nie pozwól go sobie odebrać" 10 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:29:06 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Boli mnie to, Ze nie moge z nimi pogadać, Ze nie liczą się z moim zdaniem, z moją opinią i wgl ze mną... Kiedy podaje swoje argumenty oni przerywają mi krzykiem, że to ich zasady tu panują a nie moje, że własnemu dziecku mogę w przyszłości na wszytko pozwalać to wychowam w taki sposób według nich " dziw*e"..... miło. Chętnie bym się wyprowadzila, naprawde ale ja już widzę ten cyrk... moja mama cierpi na nadciśnienie... I zawsze w kłótni podskakuje jej cisnienie, zle sie czuje i wyglada tak nie raz zle ze trzeba karetke wzywac. krzyczy mi ze ją wykoncze ze przeze mnie umrze. Zawsze chciałam mieszkać w Anglii kiedy mówiłam im o tym słyszałam tylko " matkę wykonczysz. Jak się wyprowadzisz to juz nie jestesmy twoimi rodzicami i znajdź sobie nowych".. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 11 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:32:39 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 09:33:33) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem oldorando napisał/a:doroslosc nie polega na byciu bardziej pyskata, i na egzekwowaniu swojej woli w domu rodzicow- tylko na byciu raczej samodzielna nie jestes- wiele kobiet w wieku 20 lat ma wlasne dzieci, i mieszka na swoim, czasem studiuja za granica, mieszkaja w akademikach, a rodzicow odwiedzaja od swieta- maja swoje zycie, sami o sobie twoj post brzmi troche infantylnie.....Chętnie sama już mieszkałabym na swoim tylko przeszkodę stanowi to ze rodzice staraja się mnie zastraszyć. Napisałam o tym powyżej. Ale rozumiem Pani zdanie.. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 12 Odpowiedź przez Elede 2015-06-11 09:42:02 Elede Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 473 Wiek: 40 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Każdy dojrzewa we własnym tempie, ja np. w wieku 20 lat w wielu sprawach miałam mentalność 15latki, pomimo, że wyjechałam na studia i w części zarabiałam na swoje utrzymanie. Autorko, niestety twoi rodzice, a chyba zwłaszcza mama, to nieźli manipulanci. Dojrzałość, dorosłość polega też na zrozumieniu, że jesteś osobą psychicznie odrębną od swoich rodziców, nawet jeśli nadal cię utrzymują i mieszkasz z nimi. Oni też powinni to rozumieć, ale na to są zerowe szanse. Twoja matka pięknie i przykładowo Tobą manipuluje, grając na twoich uczuciach i wpędzając cię w poczucie winy. Muszisz zrozumieć, a to niełatwe, że to są ludzie dorośli, ale niedoskonali i się raczej nie zmienią. To ty musisz podjąć wysiłek oddzielenia się od nich, nawet za cenę obrazy, histerii i wmawiania tobie, że jesteś najgorszą córką i matki zdrowie przez ciebie cierpi - wiedz o tym, że takie zagrywki są nie fair i nie możesz im ulegać. Z tego co piszesz, widzę, że zaczynasz już powoli rozumieć, że tak dalej być nie może, na szali jest twoje życie - przeżyte po twojemu, a nie tak jak widzą je rodzice, czy owi mityczni 'ludzie', którzy oczywiście nie mają nic innego do roboty, tylko patrzeć i komentować czy śpisz ze swoim chło[pakiem Podpisuję się też pod powyższymi postami dotyczącymi konieczności usamodzielnienia się - może nie zaczynaj od razu od wyprowadzki, ale od znalezienia jakieś pracy, np. dorywczej, nie reagowaniu na ich komentarze, nie przyjmowaniu ich do siebie - takie stopniowe uniezależnianie się psychiczne, a dopiero potem dalsze kroki. Pamiętaj, że naturalna kolej rzeczy jest taka, że dzieci dorastają, mają swoje pomysły na życie - mają do tego prawo. Według prawa ty też jesteś dorosła, tylko musisz to zrozumieć i przyjąć z wszystkimi konsekwencjami, takimi jak np. to, że rodzice nie muszą cię utrzymywać, tak samo jak ty nie musisz z nimi mieszkać. Możesz wyjechać nawet do Australii, tylko .... no właśnie, powinnaś być gotowa na takie kroki emocjonalnie i finansowo. Powodzenia Michałek 13 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:54:46 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 09:55:12) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Elede napisał/a:Każdy dojrzewa we własnym tempie, ja np. w wieku 20 lat w wielu sprawach miałam mentalność 15latki, pomimo, że wyjechałam na studia i w części zarabiałam na swoje utrzymanie. Autorko, niestety twoi rodzice, a chyba zwłaszcza mama, to nieźli manipulanci. Dojrzałość, dorosłość polega też na zrozumieniu, że jesteś osobą psychicznie odrębną od swoich rodziców, nawet jeśli nadal cię utrzymują i mieszkasz z nimi. Oni też powinni to rozumieć, ale na to są zerowe szanse. Twoja matka pięknie i przykładowo Tobą manipuluje, grając na twoich uczuciach i wpędzając cię w poczucie winy. Muszisz zrozumieć, a to niełatwe, że to są ludzie dorośli, ale niedoskonali i się raczej nie zmienią. To ty musisz podjąć wysiłek oddzielenia się od nich, nawet za cenę obrazy, histerii i wmawiania tobie, że jesteś najgorszą córką i matki zdrowie przez ciebie cierpi - wiedz o tym, że takie zagrywki są nie fair i nie możesz im ulegać. Z tego co piszesz, widzę, że zaczynasz już powoli rozumieć, że tak dalej być nie może, na szali jest twoje życie - przeżyte po twojemu, a nie tak jak widzą je rodzice, czy owi mityczni 'ludzie', którzy oczywiście nie mają nic innego do roboty, tylko patrzeć i komentować czy śpisz ze swoim chło[pakiem Podpisuję się też pod powyższymi postami dotyczącymi konieczności usamodzielnienia się - może nie zaczynaj od razu od wyprowadzki, ale od znalezienia jakieś pracy, np. dorywczej, nie reagowaniu na ich komentarze, nie przyjmowaniu ich do siebie - takie stopniowe uniezależnianie się psychiczne, a dopiero potem dalsze kroki. Pamiętaj, że naturalna kolej rzeczy jest taka, że dzieci dorastają, mają swoje pomysły na życie - mają do tego prawo. Według prawa ty też jesteś dorosła, tylko musisz to zrozumieć i przyjąć z wszystkimi konsekwencjami, takimi jak np. to, że rodzice nie muszą cię utrzymywać, tak samo jak ty nie musisz z nimi mieszkać. Możesz wyjechać nawet do Australii, tylko .... no właśnie, powinnaś być gotowa na takie kroki emocjonalnie i finansowo. Powodzenia Dziękuję za zrozumienie i uwagi! Wezmę to wszystko do serca, bo to prawda, oni grają na moich uczuciach a ja później przez to mam zarwane nocki i nie mogę skupić się na nauce. Ma Pani rację.. muszę mniej zwracać uwagę na ich groźby i komentarze w moim kierunku. Bo w przeciwnym wypadku sie wykoncze psychicznie. Dziękuję! Lepiej mi o wiele dzięki temu forum. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 14 Odpowiedź przez Elede 2015-06-11 10:08:51 Elede Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 473 Wiek: 40 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Proszę bardzo Jesteś naprawdę w fajnym wieku i wydajesz się być bardzo poukładaną osobą. Pamiętaj jednak - jest takie powiedzienie: grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne - tam gdzie chcą Jest nawet książka o tym tytule. \nie chodzi o to, żeby się z rodzicami kłócić czy kompletnie zrywać kontakt, ale jednak asertywnie i stanowczo sie od nich oddzielać i realizować swój plan na życie. Pamiętaj, że oni nie chcą dla ciebie źle, kochają cię na swój sposób, ale inaczej nie umieją funkcjonować. Poczytaj sobie o relacjach w rodzinie, jest wiele książek np. 'żyć w rodzinie i przetrwać' - to napisał ten komik John Cleese, albo o asertywności 'stanowczo,łagodnie, bez lęku' (nie pamietam autora). Michałek 15 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 10:17:03 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Elede napisał/a:Proszę bardzo Jesteś naprawdę w fajnym wieku i wydajesz się być bardzo poukładaną osobą. Pamiętaj jednak - jest takie powiedzienie: grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne - tam gdzie chcą Jest nawet książka o tym tytule. \nie chodzi o to, żeby się z rodzicami kłócić czy kompletnie zrywać kontakt, ale jednak asertywnie i stanowczo sie od nich oddzielać i realizować swój plan na życie. Pamiętaj, że oni nie chcą dla ciebie źle, kochają cię na swój sposób, ale inaczej nie umieją funkcjonować. Poczytaj sobie o relacjach w rodzinie, jest wiele książek np. 'żyć w rodzinie i przetrwać' - to napisał ten komik John Cleese, albo o asertywności 'stanowczo,łagodnie, bez lęku' (nie pamietam autora).Tak, wiem, to fajny wiek więc nie chce go zmarnować na płakaniu i kłótniach z rodzicami. Wiem, że nie chcą źle, też ich kocham ale oni za bardzo moja miłość wykorzystują.. ok wszystkie te uwagi wezmę do siebie i sięgnę po którąś z książek Dziekuje raz jeszcze! Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 16 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-06-11 10:32:11 maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Cynicznahipo napisał/a:Dopóki mieszkasz u rodziców i jesteś na ich utrzymaniu, to niestety musisz się dostosować do zwyczajów panujących w ma innej rady, jak tylko wziąć życie w swoje ręce, usamodzielnić się i zmienić lokum. I decydować o sobie w rodzice to dorośli ludzie, którzy się nie zmienią. Więc tylko od Ciebie zależy, co tematów były tu "setki". To oczywiste, że w domu rodziców obowiązuja ich zasady. Jeśli ktoś chce żyć po swojemu musi się usamodzielnić lokalowo i finansowo. W końcu to też jest jakieś kryterium wszystko wrzucasz do jednego worka:"mając 20lat muszę pytać się ich o zgodę czy mogę wyjść do kina, czy mogę kupić buty.. nawet u koleżanek nie moge spac bo słyszę tylko " a co ty domu nie masz? "Co innego jest bowiem pojscie do kina a co innego spanie u kolezanki a w rzeczywistosci z chlopakiem bo przeciez do tego rozdzielic sprawy wazne od mniej waznych. W tych pierwszych szukac autonomii, w tych drugich kompromisu z rodzicami lub sie usamodzielnic. Veritas in omnem partem sui eadem est 17 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-11 11:46:45 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem oldorando napisał/a:doroslosc nie polega na byciu bardziej pyskata, i na egzekwowaniu swojej woli w domu rodzicow- tylko na byciu raczej samodzielna nie jestes- wiele kobiet w wieku 20 lat ma wlasne dzieci, i mieszka na swoim, czasem studiuja za granica, mieszkaja w akademikach, a rodzicow odwiedzaja od swieta- maja swoje zycie, sami o sobie twoj post brzmi troche infantylnie.....A jak ma się zachowywać osoba, którą traktuje się jak dziecko?? Nawet jeśli jest infantylna(choć ja tak nie uważam), to jest to wynik postawy rodziców - chcąc nie chcąc dopasowuje się do ich oczekiwań. To błądWybacz, że to napiszę ale Twoja matka jest wredna. Trzeba być naprawdę okrutnym, by grać ludzkimi uczuciami tak, jak robi to ta kobieta. To ma być matka?Moja rada - uciekaj, póki możesz. Jeśli tego nie zrobisz, zniszczą Ci psychikę(o ile już tego nie zrobili)A do wyprowadzki, to tak długo jak studiujesz, możesz ubiegać się o alimenty. Zawsze to kilka stówek więcej Co do literatury psychologicznej, która mogłaby Ci pomóc, polecam gorąco książki Tadeusza Niwińskiego, zwłaszcza pt. "JA" Jest to książka, która pokazuje jak wielki wpływ ma każdy na samego siebie i o sile woli. Tak naprawdę możesz wszystko Otwiera oczy na wiele istotnych -po tym, co napisała autorka wątpię by było możliwe pójście z nimi na jakikolwiek kompromis. Oni są typem ludzi, który nie akceptuje tego, że ich dziecko ma własną wolę i za wszelką cenę chcą ją stłamsić. Owszem, kochają ją. Chorą, obsesyjną miłością. 18 Odpowiedź przez amikaa 2015-06-11 12:22:43 amikaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-10 Posty: 4 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemMoim zdaniem rodzice psują Ci życie, spakuj się i idź na swoje. 19 Odpowiedź przez Cyngli 2015-06-11 12:55:24 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2015-06-11 12:56:54) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Saasi95 napisał/a:Chętnie bym się wyprowadzila, naprawde ale ja już widzę ten cyrk... moja mama cierpi na nadciśnienie... I zawsze w kłótni podskakuje jej cisnienie, zle sie czuje i wyglada tak nie raz zle ze trzeba karetke wzywac. krzyczy mi ze ją wykoncze ze przeze mnie to mieszkaj u starych aż do usranej śmierci i dalej narzekaj, skoro nie umiesz nic zrobić w kierunku polepszenia z takimi ludźmi nie da się iść na kompromis, bo im się wydaje, że wszystko wiedzą najlepiej, a reszta nie ma nic do gadania. 20 Odpowiedź przez kobietaOna 2015-06-11 13:47:41 kobietaOna Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-23 Posty: 101 Wiek: 27 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Nie napiszę nic nowego, powinnaś chociaż na jakiś czas się wyprowadzić, wtedy zauważysz, że Wasze relacje się poprawią, wiem to po sobie wtedy odwiedziny bardziej cieszą. Z drugiej strony też Cie rozumiem, bo skąd wziąć pieniądze na wynajem, łatwo jest mówić, ale rzeczywistość okazuje się brutalniejsza. "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy" 21 Odpowiedź przez bakalia 2015-06-11 13:50:37 bakalia Netbabeczka Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2014-04-17 Posty: 463 Wiek: 24 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Myślę, że masz o wiele większy problem niż tylko to, że "nie możesz spać ze swoim chłopakiem". O ile jestem w stanie zrozumieć, że nie życzą sobie, aby Twój chłopak nocował u Ciebie, o tyle w innych kwestiach faktycznie, najprawdopodobniej przesadzają. Z tego co piszesz, można stwierdzić, że jesteś trzymana pod kloszem, ale znamy jedynie Twoją opinię. Nie wiem, jak to widzą Twoi rodzice. Może po prostu faktycznie nie zachowujesz się dojrzale, więc nie mają ku temu powodów, by tak Cię traktować. Tym "pyskowaniem" nic nie osiągniesz i tylko ich utwierdzasz w swoim przekonaniu. Sztuką jest rozmawiać, negocjować, przedstawić racjonalne argumenty. Potrafisz to?Co do nocowania. Niektórzy ludzie po prostu mają takie, a nie inne poglądy i ich do tego nie przekonasz. Z resztą, to pół roku to wcale nie jest jakoś długo. Dla przykładu- jestem od Ciebie starsza, także i "staż związku" mam dłuższy, a i tak staram się unikać nocowania u chłopaka, gdy nie ma "wolnej chaty". Jasne, że w ciągu dwóch lat zdarzyło mi się nocować, gdy także była "teściowa", ale to raczej sytuacje typu powrót z wesela, jakaś większa impreza, bardzo wczesny wyjazd następnego dnia. Mój chłopak chciałby, żebym częściej nocowała, teściowa też ponoć nie ma nic przeciwko, ale najnormalniej w świecie nie jest to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja. No, bo raczej łatwo można się domyślić, po co zostaje się na noc. Jak to mówią: "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Matka mojego chłopaka może mieć mniejszą lub większą pewność, że współżyjemy, ale to nie znaczy, że ma w tym, jakby na to nie patrzeć "brać udział". Dlatego też naprawdę jestem w stanie zrozumieć Twoich rodziców. Sama nie wiem, jak bym postąpiła, gdybym miała dziecko i ono chciałoby sobie drugą połówkę na noc. Jestem dość liberalną osobą, więc w przypadku osobników +20 lat, myślę, że bym na to przymknęła oko. Na nastolatków- nie sądzę. Rada? Nie napisze Ci nic innego. Dopóki mieszkasz pod ich domem, chcesz czy nie- musisz się dostosowywać do reguł w nim panujących. Nie chcą, byś sprowadzała chłopaka na noc, nie chcą mieć świadomości, że uprawiacie seks dwa pokoje dalej- mają do tego prawo. Będziesz na tyle dorosła, żeby się sama utrzymać i wyprowadzić- proszę bardzo. Wtedy nie będą mieli prawa Ci mówić, z kim możesz spać, a z kim nie. Póki co, czy Ci się to podoba, czy nie- mają takie prawo. 22 Odpowiedź przez kareninka 2015-06-11 14:13:42 kareninka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-25 Posty: 837 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemNo trudno. Rodziców nie wychowasz, chociaż faktycznie przeginają. Załatw sobie pracę w miarę możliwości i spróbuj się usamodzielnić. U mnie nie jest tak schizowo w domu, ale gdy ja lub moje siostry przyprowadzamy chłopaka do domu, to przed zaręczynami nie możemy spać w jednym łóżku, a nawet pokoju. Moi rodzice mają takie zasady i nie zamierzam się z nimi na ten temat kłócić. Oni dają mi pieniądze, wychowali mnie, to ich dom, więc się liczę z ich zdaniem. A jeśli chodzi o meldowanie się, to nie muszę, ale sama z siebie to robię, zeby wiedzieli gdzie będę i kiedy wrócę, żeby się nie martwili. Taki przydupas ze mnie, ale to raczej dla mojego i ich dobra. Spróbuj na to spojrzeć właśnie w ten sposób. Poza tym Twoja mama powinna Ci ufać, skoro nigdy jej nie zawiodłaś. Proponuję porozmawiać, powiedzieć, że przecież nigdy im żadnej akcji nie wywinęłaś, zawsze dotrzymujesz słowa itd., więc mogliby Cię obdarzyć zaufaniem, bo się czujesz o sypianie z chłopakiem nie walcz. Po prostu odpuść. Ich dom- ich zasady nie ma sensu drzeć kotów o głupoty. Relacje z rodziną są ważniejsze niż nocne przytulenie do się nie usamodzielnisz niewiele będziesz miała do gadania. 23 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 15:06:25 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Trochę mnie bawi, kiedy dzieci oczekują, że zacznie się ich traktować jak dorosłych tylko dlatego, że mają ileś tam lat...Z Twojego opisu wynika, że jesteś całkowicie uzależniona od rodziców - i finansowo i emocjonalnie. Ponieważ nie oderwałaś się od nich w najmniejszym stopniu, więc oni nadal realizują na Tobie swój model wychowawczy. W sumie mają do tego podstawy i prawo. A że ich model nie jest doskonały - no cóż. Właściwie w każdej rodzinie jest coś, co nie pasuje niektórym się pytać czy możesz sobie coś kupić? A za czyje pieniądze robisz te zakupy? Masz jakieś obowiązki domowe? Jakie masz wyniki na studiach? W jaki sposób pokazujesz rodzicom, że stajesz się dorosła? Zamiast forsować bardzo radykalny krok (nocowanie chłopaka) - lepiej zajmij się małymi kroczkami. Zacznij samodzielnie podejmować różne decyzje. Zacznij walczyć o prawo do gotowania ( ). Znajdź sobie jakieś dorywcze źródła dochodów - niezależność finansowa najlepiej przekonuje o samodzielności latorośli. No i zacznij myśleć JAK się całkowicie usamodzielnić, zamiast rozpaczać, że rodzice powinni się zmienić... 24 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 15:51:40 Ostatnio edytowany przez Ślimaczyca (2015-06-11 15:55:52) Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Saasi, jakbym czytała o mojej matce...Uciekaj, to Cię zniszczy! Postaraj się o stypendium na uczelni, Twoi rodzice mają OBOWIĄZEK alimentacyjny jeśli studiujesz, mozesz pójść do sądu, jeśli będą robić problemy. Wynajmij choćby pokój, ale odetnij sie od rodziców. To, co robi Twoja matka, to szantaż emocjonalny, nie pozwól sobą 20lat, najwyższa pora wziąć się za życie!Moja matka też mi mówiła, ze nie poradze sobie sama, nie utrzymam się. Teraz zarabiam niewiele mniej niż ona i nie biorę od niej ani złotówki, od września będę zarabiać sporo więcej niż ona, żyję, utrzymuję się. Nie martw się, poradzisz z takimi ludźmi nie da się pójść na kompromis. To, że wywalczy sobie możliwość gotowania (w ogóle co? To przecież uwłaczające, walczyć o coś takiego, to jest poniżanie i przemoc psychiczna dla dziecka), to zajmie jej to tyle czasu i energii, że do następnej "walki o swoje" nie bedzie miała sił... 25 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 16:12:05 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyco, ja wychowałam się również słuchając słynnego: "dopóki mieszkasz pod moim dachem". Ale ja to przyjęłam do wiadomości. Mój chłopak po raz pierwszy przenocował pod dachem moich rodziców jak już mieliśmy dziecko Nie ma sensu walczyć z wiatrakami i oczekiwać zmiany od innych. Całą energię należy spożytkować na zmianę własnego życia. Chciałam sobie coś kupić - zbierałam jagody, zrywałam porzeczki i wykonywałam wszelkie cięższe prace fizyczne staruszce sąsiadce. Chciałam być pod "swoim dachem" to się wyprowadziłam zaraz po maturze. Rodzice nie chcieli, żebym studiowała dziennie ("i tak się nie dostaniesz", "nie możemy cię przez 5 lat utrzymywać"), więc orzekłam, że nie oczekuję utrzymywania i "to ja wam pokażę". Pogodziłam studia dzienne z całkowitym utrzymaniem swojej osoby w obcym mieście. Ale ja nie zmarnowałam nawet minuty na zastanowianie się jak przekonać rodziców, żeby zmienili swoje zdanie. Desperacko, z pełną świadomością konsekwencji moich decyzji - realizowałam mój plan na życie. Dopóki mieszkałam z rodzicami - nie miałam nic do gadania. Kiedy zobaczyli, że sobie radzę (i to dobrze) sama - oni nie mili nic do gadania Teraz mam super stosunki z rodzicami. Po prostu lepiej działa pokazanie dorosłości niż przekonywanie o niej, kiedy dowodów brak...Nie, nie twierdzę, że rodzice autorki zachowują się super. Twierdzę jednak, że nic jej biadolenie nie da. Lepiej się wziąć garść i argumentować swoje stanowisko czynami 26 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 16:24:55 Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem vinnga napisał/a:Ślimaczyco, ja wychowałam się również słuchając słynnego: "dopóki mieszkasz pod moim dachem". Ale ja to przyjęłam do wiadomości. Mój chłopak po raz pierwszy przenocował pod dachem moich rodziców jak już mieliśmy dziecko Nie ma sensu walczyć z wiatrakami i oczekiwać zmiany od innych. Całą energię należy spożytkować na zmianę własnego życia. Chciałam sobie coś kupić - zbierałam jagody, zrywałam porzeczki i wykonywałam wszelkie cięższe prace fizyczne staruszce sąsiadce. Chciałam być pod "swoim dachem" to się wyprowadziłam zaraz po maturze. Rodzice nie chcieli, żebym studiowała dziennie ("i tak się nie dostaniesz", "nie możemy cię przez 5 lat utrzymywać"), więc orzekłam, że nie oczekuję utrzymywania i "to ja wam pokażę". Pogodziłam studia dzienne z całkowitym utrzymaniem swojej osoby w obcym mieście. Ale ja nie zmarnowałam nawet minuty na zastanowianie się jak przekonać rodziców, żeby zmienili swoje zdanie. Desperacko, z pełną świadomością konsekwencji moich decyzji - realizowałam mój plan na życie. Dopóki mieszkałam z rodzicami - nie miałam nic do gadania. Kiedy zobaczyli, że sobie radzę (i to dobrze) sama - oni nie mili nic do gadania Teraz mam super stosunki z rodzicami. Po prostu lepiej działa pokazanie dorosłości niż przekonywanie o niej, kiedy dowodów brak...Nie, nie twierdzę, że rodzice autorki zachowują się super. Twierdzę jednak, że nic jej biadolenie nie da. Lepiej się wziąć garść i argumentować swoje stanowisko czynami Znadzam się, dopóki nie ucieknie z domu, nic nie ugra. Dlaczego więc napisaaś wcześniej, żeby próbowała znaleźć kompromis np. w sprawie gotowania? To przecież nijak ma się do Twojej ostatniej wypowiedzi... 27 Odpowiedź przez oldorando 2015-06-11 16:57:07 oldorando Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-13 Posty: 6,863 Wiek: 41 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem ja tu widze kolejna supportofoscar..... "wszyscy pragną twojego dobra,wiec nie pozwól go sobie odebrać" 28 Odpowiedź przez sabikja91 2015-06-11 17:35:40 sabikja91 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 4 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Niestety z jednej strony powinnaś uszanować ich decyzję bo to ich dom - ich zasady, a z drugiej to trochę niepoważne z ich strony bo masz 20 a nie 15 lat i jesteś już dorosłą osobą. A jak zapatrują się na to rodzice Twojego chłopaka? 29 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 17:54:26 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyco, niezupełnie chodziło mi o kompromis. Chodziło mi o stopniowe udowadnianie, że jest się dorosłą. Autorka wspomniała o tym, że jej mama nie pozwala jej przygotować jedzenia dla chłopaka, tylko sama je robi. Od przeforsowania takich rzeczy należy zaczynać, a nie od nocowania chłopaka. Nocowanie to temat bardzo kontrowersyjny i wielu dużo bardziej liberalnych rodziców nie chce o tym słyszeć. A autorka tupie uszami, że jest dorosła i...nadal pozwala się mamusi obsługiwać i traktować jak dziecko. I demonstruje swoją dziecinną filozofię. Pół roku to związek na dobre i na złe, oni NA PEWNO będą tylko spać, oni KONIECZNIE muszą ze sobą spać (???). To bardzo dziecinne. Rozumiem autorkę, bo sama też byłam w jej wieku taka postrzelona, ale, po latach, w całej okazałości widzę infantylność takiego rozumowania. 30 Odpowiedź przez janis1609 2015-06-11 18:10:44 janis1609 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 221 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemJa uważam, że jedynym wyjściem jest odcięcie pępowiny i usamodzielnienie się. W wieku studenckim jest mnóstwo możliwości pracy. Jesteś w stanie za to wynająć sobie jakiś pokój w mieszkaniu studenckim. Może wynajmijcie cos razem z chłopakiem? Można zacząć od zwykłego dwuosobowego mimo ukończenia szkoły średniej rodzice dalej tak krótko Cię trzymają to to się nie zmieni. Jestem w stanie zrozumieć konserwatywnych rodziców, którzy nie pozwalają córke sypiać z facetem pod ich własnych dachem, ale już zakazy wychodzenia z domu, imprezowania w wieku 20lat uważam za przesadę, bo kiedy jak nie teraz masz imprezować. Będziesz miała w przyszłości żal do rodziców za to, że zamknęli Cię w domu. 31 Odpowiedź przez Iris7 2015-06-11 18:22:21 Iris7 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-08 Posty: 1,779 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Jeśli chodzi o to nocowanie chłopaka, to nawet bym nie wpadła na pomysł (gdybym go miała ), by prosić o coś takiego moją mamę. Reszta spraw rzeczywiście nie wygląda dobrze. Musisz przekalkulować czy na kierunku, na którym jesteś dałabyś radę pracować i utrzymać się sama. Przyznam szczerze, że miałam w tym roku okres, że myślałam, że w domu już nie wytrzymam. Moja mama ma depresję i niekiedy ma gorszy czas (dużo gorszy), co niestety bardzo negatywnie odbija się na mnie i siostrze. Nie żebym chciała ją zostawiać z tym samą, ale w sytuacji, w której nie chce się leczyć i jednocześnie sprowadza swoim zachowaniem moją samoocenę do poziomu podłogi, chyba jest to zrozumiałe. Doszłam jednak do wniosku, że nie ma co szaleć. Wiem, że nie byłabym w stanie pogodzić mojego kierunku z pracowaniem na etat. Za same alimenty może EWENTUALNIE wynajęłabym pokoik. A co z jedzeniem, rachunkami i innymi wydatkami? Zagryzłam zęby, teraz poprawiło się i decyzji nie żałuję. Studia to dla mnie priorytet. Może teraz muszę się czasem dostosować, bo to w końcu jej dom, ale wiem że za 5 lat będę zarabiać tyle, by być całkowicie niezależną. Moja mama też czasem ucieka się do szantażu emocjonalnego (ale jest to bardziej niewinne niż w przypadku Twojej mamy ), jednak nie mam takich ograniczeń jak ty. Nie muszę mówić gdzie, kiedy i z kim wychodzę. Chyba, że jakoś późno, to wtedy chce wiedzieć, bo zwyczajnie w świecie się martwi, to zrozumiałe. 32 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 18:31:40 Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemStudent może bez problemu utrzymać sie sam, oczywiście bez szaleństw i wakacji w Turcji, ale nie wierzę, że w mieście, bo na wsiach uniwersytetów nie ma, nie można znaleźć dorywczej pracy na weekendy za nawet 250zł/miesiąc, postarać się o stypendium, do tego nawet 400zł od rodzicow i ma się spokoojnie 1500zł, a za tyle można spokojnie wynająć pokój i nawet posmarować czymś chleb. Niestety, ale wymówki "nie poradzę sobie, nie znajdę pracy, nie utrzymam się" są równoznaczne z tym, że pępowina nie jest przecięta i nie jest się gotowym na życie na własny rachunek. 33 Odpowiedź przez Iris7 2015-06-11 18:45:06 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2015-06-11 18:50:05) Iris7 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-08 Posty: 1,779 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyca napisał/a:Student może bez problemu utrzymać sie sam, oczywiście bez szaleństw i wakacji w Turcji, ale nie wierzę, że w mieście, bo na wsiach uniwersytetów nie ma, nie można znaleźć dorywczej pracy na weekendy za nawet 250zł/miesiąc, postarać się o stypendium, do tego nawet 400zł od rodzicow i ma się spokoojnie 1500zł, a za tyle można spokojnie wynająć pokój i nawet posmarować czymś chleb. Niestety, ale wymówki "nie poradzę sobie, nie znajdę pracy, nie utrzymam się" są równoznaczne z tym, że pępowina nie jest przecięta i nie jest się gotowym na życie na własny też pewnie zależy na jakich studiach... I zależy też od konkretnej osoby. Wiem, że wcale nie było mi łatwo przejść przez ten rok jak nie pracowałam. A kolejne lata jeszcze cięższe. Mnie to tam właściwie lata, że ktoś powie, że to "wymówki", bo wiem, że te studia zaprocentują za ileś lat. Niektórzy w weekendy się Na mojej uczelni nie ma takich stypendiów, by dobiło do 1500. Nawet dla że gdyby ta sytuacja w moim domu ciągnęła się nadal, to rzeczywiście rzuciłabym te studia i poszła na mniej wymagające z mniejszą godziną zajęć. Jednak jest dobrze, więc cieszę się, że nie podjęłam pochopnej decyzji. Co nagle to po diable, tą zasadą kieruję się w życiu. Ale koleżanki, które studiują i jednocześnie pracują mam. Są na pół etatu, tylko one uczciwie przyznają, że to nie jest żaden problem przy ilości ich materiału i godzin. I proszę się teraz nie obruszać, że ktoś był na super kierunku i miał czas, by pracować, może zdarzają się takie jednostki. W takim razie podziwiam i gratuluję, jednak ja nie jestem w takim razie na tyle zdolna. 34 Odpowiedź przez janis1609 2015-06-11 18:46:57 janis1609 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 221 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem daenerys7 napisał/a:ale wiem że za 5 lat będę zarabiać tyle, by być całkowicie Ci, że jesteś wielką optymistką. Inna sprawa, że rynek pracy wygląda tak, że najważniejsze jest doświadczenie. Jeśli ktoś w trakcie studiów pracuje i to w dodatku w swojej branży to już w ogóle genialnie. Tak naprawdę to czy ktoś kończy studia dzienne czy zaoczne w tym kontekście ma dużo mniejsze znaczenie. Takze uważam, że pisanie, że "studia są priorytetem" jest troszeczkę naiwne, bo można połączyć pracę ze studiami, a jeśli uważasz, że średnia ze studiów będzie robiła na kimś ogromne wrażenie i utoruje Ci drogę do dobrej pracy to jesteś w błędzie. 35 Odpowiedź przez Iris7 2015-06-11 18:54:59 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2015-06-11 19:33:03) Iris7 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-08 Posty: 1,779 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem janis, nie martw się o moją ścieżkę zawodową. Zamiast pracować za pieniądze, wolę na trzecim roku iść na bezpłatne praktyki, które wiążą się z moimi studiami. To na pewno więcej mi da, bo na przyszłe stanowisko w cv inne rzeczy i tak będą mało przydatne. Pomijając fakt, że pracą ręce już nie raz w życiu "skalałam", więc wiem co to znaczy. Po prostu nie jestem w stanie pracować w trakcie roku akademickiego. Mojego kierunku nie ma zaocznie. Także ten... spadam się uczyć. Nie jestem optymistką, raczej realistką. Zawsze można wyjechać, język nie jest dla mnie nie o tym temat. Edit. Tak mnie jeszcze naszło, żebym mogła się uczyć z czystym sumieniem. Nie wiem, może któryś mój post zabrzmiał wyniośle (?), ale zapewniam, że daleko mi do rozpuszczonej lali z nowobogackiego domu. Mam szacunek do pracy, uważam że pracowanie jest ważne dla własnej satysfakcji (bo wiem ile mnie to daje i lubię też, gdy jestem przez pracodawcę doceniana ) i oceny tego, co chcemy w życiu robić. Nie oceniam różnych kierunków na studiach jako: "lepsze" i "gorsze", bo na studia się idzie, by rozwijać swoje zainteresowania i dostać kiedyś fajną pracę. I jeśli ktoś akurat tak trafi, że jego kierunek jest lżejszy, to nie uważam, że ta osoba jest "gorsza" czy coś w ten deseń. Ta osoba jest po prostu na innych, ciekawych dla niej studiach, które mają swoją kolejną kwestią jest to, że trzeba mierzyć siły na zamiary. Każdy jest inny, trzeba potrafić się ocenić. 36 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 18:55:34 Ostatnio edytowany przez Ślimaczyca (2015-06-11 19:01:44) Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemDaenerys, w porzadku, za 1000zł też da się przeżyć, a nie uwierzę, że nie ma stypendiów naukowych na 350zł. Do tego są socjalne i kilka innych, trudniejszych do zdobycia. Są też wakacje i ferie zimowe, w których można zarobić więcej, praca przez internet i wiele ale Ci, którzy chcą, szukają sposobu. Ci, którzy nie chcą- wymówki 37 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 19:33:35 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem No przecież na tym, polega dorosłość - na podejmowaniu decyzji najlepszych dla sytuacji. Autorka ubolewa, że jej rodzice są tacy, jacy są. A co mają powiedzieć dzieci w Afryce? W porównaniu z nimi to autorka ma miliony możliwości. Może zamieszkać z zamieszkać z uznać, że bardziej opłaca jej się pomęczyć z rodzicami do skończenia studiów. Może poszukać dorywczej dopasować naukę do swoich wprowadzać małe zmiany w relacjach z rodzicami i czekać na poszukać stałej nie robić kompletnie nic i liczyć na cud. Itp., z tych decyzji pociąga za sobą jakieś konsekwencje. To jest cena dorosłości. Autorka boi się tej ceny. Wymyśliła sobie, ze skoro ma 20 lat to jest dorosła i inni mają ją traktować jak dorosłą. I wielkie zdziwienie, że nikt jej na słowo nie wierzy.... 38 Odpowiedź przez Natashaa21 2015-06-11 19:53:18 Ostatnio edytowany przez Natashaa21 (2015-06-11 19:55:14) Natashaa21 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-22 Posty: 293 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemJa miałam w swoim życiu bardzo podobną sytuację ze swoimi rodzicami a dokładnie z matką .Mam 23 lata ,pracuje na pół etatu i uczę się jeszcze.. byłam w związku na odległość (który bądź co bądź rozpadł się właśnie przez moją sytuację w domu ) . Moja matka kategorycznie zabraniała mi wyjazdów do mojego faceta (na weekendy ) ,miał swoje mieszkanie więc często u niego bywałam . Oczywiście on do mnie przyjeżdżał i widywaliśmy się głównie na mieście ,a gdy ja do niego jechałam wolałam zostać na weekend ponieważ bilety nie były najtańsze i zwyczajnie nie opłacało się wydawać 40 zł jadąc tam na kilka godzin .Jakie były argumenty mojej matki ? Będziesz uprawiała seks ,zajdziesz w ciąże ,nie zachowuj się jak dziwka (wiele innych kulturalnych epitetów) . Dla niej seks w związku jest niedopuszczalny i nie raz mi mówiła (że to ona będzie decydować kiedy z kim i gdzie a ja nie mam nic do gadania ) mimo że między nami do niczego nie doszło bo byliśmy ze sobą zbyt krótko (bynajmniej dla mnie ) abyśmy rozpoczęli jakiekolwiek współżycie ,pieszczot też nie było ..oczywiście matka nie wierzyła w ani jedno moje słowo ,uważała mnie za szmatę (bez żadnych podstaw ) ... twierdząc że jeżeli mój facet chce mnie do siebie zabierać musi się ze mną ożenić albo przynajmniej oświadczyć (po kilku miesięcznym związku -bzdura totalna ) .. raz się zbuntowałam i pojechałam do niego wbrew woli mojej matki ,skończyło się to wielką tragedią ,w ciągu godziny miałam 30 nieodebranych połączeń .Za każdym razem gdy odbierałam telefony od matki to albo groziła mi policją ,że zrobią mu najazd na mieszkanie i chodziłby siłą ale wrócę do domu albo rzucała w moją stronę różnymi przekleństwami ,próbowałam z nią rozmawiać ,mówiłam gdzie jestem z kim ,nawet adres jej podałam .. odbierałam te telefony próbowałam ją uspokoić ale ona mnie tylko obrażała.. Wydzwaniała też i do niego mówiąc co o nim myśl(że traktuje mnie jak dziwkę )i . Możecie sobie tylko wyobrazić jakie to było dla mnie przeżycie ,ile nerwów mnie to kosztowało. Związek zakończyłam i tak nic by z tego nie było ,nie chciałam wojować z matka ,dałam za wygraną także rozumiem bardzo dobrze Autorko.. 39 Odpowiedź przez Nie z tego świata 2015-06-11 21:48:52 Nie z tego świata O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-09 Posty: 62 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Mogę chyba powiedzieć, że po części Cię rozumiem jako człowiek współczujący. Ja sama też mieszkam jeszcze z rodzicami (mam 22 lata), ale nigdy nie miała ze strony moich rodziców takich akcji jakie masz Ty, nawet kiedy byłam młodsza, ba niepełnoletnia. Jestem z moim narzeczonym od 5 lat, miałam 17 kiedy Go poznałam, On wówczas 23 i tylko raz usłyszałam jakikolwiek zarzut w Jego stronę, który nawet nie był jakiś wielki, ojciec stwierdził, że chyba jest dla mnie trochę za stary a dziś? Daliby się za Niego pokroić. Ale moi rodzice są chyba bardziej 'normalni', chociaż moja mama jest zagorzałą katoliczką, ale nigdy nie miałam takich problemów jak Ty, lecz bardzo Ci współczuję i mi Ciebie żal, oni Cię niszczą na każdym kroku, takim gadaniem mącą Ci w głowie w sposób bardzo negatywny, a potem że ludzie mają tak niskie samooceny, a ja się k... pytam jak mają mieć inne skoro na każdym kroku są uświadamiani o tym jacy to są najgorsi i do niczego się nie nadają, chociaż tak wcale nie jest!! Powiem to jako kolejna osoba, uciekaj... Ten toksyczny związek między Tobą a Twoimi rodzicami wnosi same złe emocje, matka Tobą manipuluje, wykorzystuje nawet do tego zdrowie, byle tylko wzbudzić w Tobie poczucie winy, choć Ty nic złego nie robisz - jesteś ofiarą chorej 'miłości' rodziców, może można by to już nawet w pewnym stopniu podciągnąć pod stalking, w formie dość łagodnej. Najważniejsze abyś była silna i podjęła jakieś decyzję, na pewno nie będzie to łatwe, ale na pewno życie stanie się łatwiejsze, gdy Twoi rodzice nie będę już za Tobą 'chodzić krok w krok'. Prosto z serca życzę powodzenia!! 40 Odpowiedź przez Małpa69 2015-06-12 02:01:56 Małpa69 Redaktor Działu Zdrowie i Domowe Ognisko Nieaktywny Zawód: Żona dyrektora Zarejestrowany: 2013-09-13 Posty: 5,925 Wiek: 30 tuż tuż Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemJa nie widzę innego wyjścia jak się wyprowadzić 41 Odpowiedź przez MrSpock 2015-06-13 10:07:18 MrSpock Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-26 Posty: 1,387 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemMyślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na związek. 42 Odpowiedź przez Colt47 2015-06-13 10:36:25 Colt47 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-30 Posty: 245 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemTak myśląc dla niej związek to też zabawa. Nic dziwnego, że rodzice nie widzą w niej kogoś odpowiedzialnego. 43 Odpowiedź przez NinaLafairy 2015-06-13 15:07:02 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo slodziutko. Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 44 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-14 09:57:30 Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem NinaLafairy napisał/a:MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo Nina, nic dodać, nic ująć! Autorka coś się wypowie, czy podjęła jakieś decyzje, przemyślenia? 45 Odpowiedź przez Czarna Kotka 2015-06-14 11:20:06 Czarna Kotka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-18 Posty: 1,813 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Saasi95 napisał/a:przyszłości na wszytko pozwalać to wychowam w taki sposób według nich " dziw*e"..... miło. Chętnie bym się wyprowadzila, naprawde ale ja już widzę ten cyrk... moja mama cierpi na nadciśnienie... I zawsze w kłótni podskakuje jej cisnienie, zle sie czuje i wyglada tak nie raz zle ze trzeba karetke wzywac. krzyczy mi ze ją wykoncze ze przeze mnie umrze. Zawsze chciałam mieszkać w Anglii kiedy mówiłam im o tym słyszałam tylko " matkę wykonczysz. Jak się wyprowadzisz to juz nie jestesmy twoimi rodzicami i znajdź sobie nowych"..Mój niewyparzony jęzor zareagowałby w tym przypadku automatycznie, że oni Ci na niewiele pozwalają a i tak uważają, że wychowali dziwkę, której nie mogą ufać, a jeśli wychowali dziwkę, to coś jest naprawdę nie tak z nimi jako z rodzicami. Tylko to raczej nie pomoże Wiesz, brak pozwolenia na nocowanie chłopaka to akurat najmniejszy problem w tym wszystkim. Rodzice mają prawo tego zabronić i mają prawo czuć się niekomfortowo z myślą, że trzy metry dalej za ścianą ich mała córeczka być może uprawia seks. To jest do w tym co napisałaś widzę poważniejsze problemy: brak zaufania, nadmierna kontrola, krytyka, "wychowywanie" poprzez wzbudzanie poczucia winy i szantażowanie stanem zdrowia szantaże zawsze można spróbować skrócić stwierdzeniem, że mama może zmienić swoje podejście do tego (np. do wyjazdu) i wtedy nie będzie się denerwować i nie będzie skakać jej ciśnienie. Nie chce zmienić, no to trudno jej dziwię się, że w tej sytuacji, dodając do tego niewielkie powodzenie, o którym wspomniałaś wcześniej, masz raczej niskie poczucie własnej wartości. Współczujesz chłopakowi, że Cię poznał? Martwisz się, ze jest ograniczany? On? On przeżyje Ty natomiast masz przed sobą trochę pracy nad samooceną, oraz nad usamodzielnieniem się. Nie tylko w sensie materialnym, ale też mentalnym, bo widzę objawy uzależnienia: "nie, nie wyprowadzę się, bo matka wyląduje w szpitalu i będzie na mnie" - w ten sposób to się do czterdziestki nie wyprowadzisz. To nie musi być jutro, ale watro, zeby to był coraz konkretniej precyzujący się cel. Wszystkie te kluczowe dane: gdzie zamieszkać, jakie są koszty samodzielnego mieszkania, jak na to zarobić, jaka praca jest dostępna w okolicy żeby mieć na swoje wydatki, a może coś odłożyć, gdzie mogłabyś pracować po studiach, o tym wszystkim warto pomyśleć wcześniej. A jednocześnie krok po kroku, pokazywać rodzicom w praktyce, że z dziecka zmieniasz się w osobę dorosłą i odpowiedzialną, zaś wewnątrz, w sobie, odpętlić to poczucie odpowiedzialności za stan zdrowia matki. Nie możesz wiecznie żyć pod dyktando rodziców, bo jak nie, to mamusia dostanie ataku. Czarna Kotka:No łamali granice przekraczający ja oszukani i często zmuszani do tego ludzie. Rozumiem że to spokojnie usprawiedliwia wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po Mniej więcej tak. 46 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 13:08:53 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem NinaLafairy napisał/a:MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo ja napisałam ze seks dla mnie to zabawa? Wspominałam ze jestem dziewicą? Seks dla mnie to jeszcze nieznane przeżycie i nie rozumiem skąd takie Wasze komentarze w moim kierunku. Ja sie do seksu nie palę, nie naginam ani nic! Kocham go bez wzgledu na to czy pójdziemy w jakimś celu do lozka czy nie.. Nie rozumiem więc skąd taka opinia. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 47 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 13:16:51 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-16 13:23:31) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyca napisał/a:NinaLafairy napisał/a:MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo Nina, nic dodać, nic ująć! Autorka coś się wypowie, czy podjęła jakieś decyzje, przemyślenia?Owszem, wypowiem się..niektóre z osób naprawdę dały mi tu do myślenia jednak niektórzy po prostu stwierdzili ze to moja wina, że to ja jestem nieodpowiedzialna i należy zbluzgać mnie z góry na dół. milutko. Co do moich decyzji.. Z rodzicami nie mam co dyskutować już odopuściłam sobie temat spania chłopaka u mnie.. bardziej denerwuje mnie to, że nie moge wychodzić nigdzie sama bez ich zgody. I wierzcie mi lub nie, ale jestem naprawdę odpowiedzialna osoba, naprawde w rodzinie praktycznie kazdy dziwi sie moim rodzicom ze traktuja mnie tak jak to robią.. Ale i tak pewne osoby stwierdzily, iż jestem infantylna.. cóż trudno. Wiem jaka jestem i jakoś nie będę się tym "pojazdem" przejmować. Jakie decyzje podjęłam? Hm. Latwo Wam mowic ze mam sie wyprowadzic tak wychowana ze trudno mi jest sie przeciwstawić..Muszę zamknąć papę i siedzieć tak do zakończenia studiów - tak zrobię. Innego wyjscia nie ma. Później się wyprowadze bo teraz byłoby ciężko i wiem ze miałabym przerąbane lekko mowiac u moich rodziców. Moja rodzina jest katolicka, dla nich taki krok-ze opuscilabym ich dom tak wczesnie.. . byłby niedopuszczalny bo : co ludzie powiedzą, wstyd.. itdNIE ZNACIE ICH. więc mówienie ze mam sie wyprowadzic łatwo się pisze.. trudniej zrobić to w moim przypadku bo wiem co to za afera by wyniknela. jednak przyjmuje każda opinię i dziękuję ze odpowiedzi. Nadal jednak nurtuje mnie skąd opinia ze seks to dla mnie zabawa. W życiu tak nie pomyślałam (i gdzie ja to niby napisałam? ), jestem dziewicą i nawet nie uprawialam nigdy seksu więc nie mam podstawy by twierdzić czym jest dla mnie seks.. jak na razie jest mi nieznany. I nie spieszy mi sie do niego, gdyż ważniejsze jest to co jest między mną a moim chłopakiem. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 48 Odpowiedź przez Colt47 2015-06-16 13:29:49 Colt47 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-30 Posty: 245 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemLepiej poznaj co to seks bo na razie wybierasz chłopa na oślep 49 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 13:39:16 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Colt47 napisał/a:Tak myśląc dla niej związek to też zabawa. Nic dziwnego, że rodzice nie widzą w niej kogoś jakiej podstawie to zostało wywnioskowane? Dla mnie związek to nie jest zabawa. Jak napisałeś/łaś "lepiej poznaj seks bo wybierasz chłopa na oslep" to aż muszę odpowiedzieć -związek polega tylko na seksie? To chyba Ty traktujesz związek jako zabawe skoro dla Ciebie trzeba uprawiać seks by poznac tego jedynego. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 50 Odpowiedź przez Nirvanka87 2015-06-16 13:46:27 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Jak zostaniesz teraz w domu na te 5 lat studiów, to skończysz pewnie, jako stara panna z kotem i będziesz się musiała rodzicami zajmować do uśmiechniętej śmierci- ich, albo Twojej, bo tacy ludzie potrafią szybko nie namawiam do wyprowadzki, wiem, ze to trudne, chce jedynie Ci uświadomić co się stanie, jak się nie kolejnych 5 lat będziesz tłamszona i będziesz sie na wszystko godzić, w końcu przestaniesz wierzyc w siebie- zresztą juz nie wierzysz w siebie. Teraz przynajmniej się łudzisz, ze coś się zmieni, za 5 lat nawet nie będziesz się łudzić. Twoi rodzice będa torpedować kazdy Twój związek, każdą relację, nawet z kolezankami, skoro nie możesz się z nimi spotykać, a raczej po ich pozwoleniu. Skończysz studia, rodzice Cię namówią, albo przymuszą, że przeciez to się nie opłaca, żebyś się wyprowadzała, możesz mieszkać u nich i odkładać pieniadze z pensji, żeby potem coś wynająć, kupic, oczywiście najlepiej po ślubie z kandydatem, którego oni wybiorą. I będziesz tak żyła, praca, dom- rodzice- awantury, zaczniesz nosic sweterki w serek, zapinane na mleczne guziczki i długie spódnice, albo szerokie czarne spodnie, bo inaczej to tylko dziwki się Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 51 Odpowiedź przez mart92 2015-06-16 14:11:44 Ostatnio edytowany przez mart92 (2015-06-16 14:13:11) mart92 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-13 Posty: 91 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem mam 23 5 lat utrzymuje się zdarzają sie miesiące gorsze ale tez miesiące lepsze. czasem rodzice doloza do lekarza, czu podaurj 100 wiem jak 20 letnia studentka,nie dokladajaca sie do utrzymania domu moze stawiac warunki, i wymagac ze chce aby ktos u niej dom twoich rodzicowi i ich zasady, dlaczego maja zgadzac sie na twoje fanaberie?mowisz ze jestes dorosla, cym objawai sie twoja doroslosc?skoro jestes dorosla i chcesz spac z chlopakiem to zamieszkajcie rodzicom po domu ma sie plątac obcy facet??nie wpadlas na to ze moze ich to krepowac?ciebie by nie krepowalo ze wy w lozku a oni za sciana?swoja droga skoro chcecie razem spac to czemu nie u niego skoro u ciebie nie mozna?a co do seksu, kota w worku nie bierz. lepiej sprobuj za jakis czas bo nie zbudujesz szczesliwego zdrowego zwiazk bez udanego zycia z autopsji 52 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 15:54:32 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Nirvanka87 napisał/a:Jak zostaniesz teraz w domu na te 5 lat studiów, to skończysz pewnie, jako stara panna z kotem i będziesz się musiała rodzicami zajmować do uśmiechniętej śmierci- ich, albo Twojej, bo tacy ludzie potrafią szybko nie namawiam do wyprowadzki, wiem, ze to trudne, chce jedynie Ci uświadomić co się stanie, jak się nie kolejnych 5 lat będziesz tłamszona i będziesz sie na wszystko godzić, w końcu przestaniesz wierzyc w siebie- zresztą juz nie wierzysz w siebie. Teraz przynajmniej się łudzisz, ze coś się zmieni, za 5 lat nawet nie będziesz się łudzić. Twoi rodzice będa torpedować kazdy Twój związek, każdą relację, nawet z kolezankami, skoro nie możesz się z nimi spotykać, a raczej po ich pozwoleniu. Skończysz studia, rodzice Cię namówią, albo przymuszą, że przeciez to się nie opłaca, żebyś się wyprowadzała, możesz mieszkać u nich i odkładać pieniadze z pensji, żeby potem coś wynająć, kupic, oczywiście najlepiej po ślubie z kandydatem, którego oni wybiorą. I będziesz tak żyła, praca, dom- rodzice- awantury, zaczniesz nosic sweterki w serek, zapinane na mleczne guziczki i długie spódnice, albo szerokie czarne spodnie, bo inaczej to tylko dziwki się pełni się z Tobą zgadzam. Przez wpływ rodziców na mnie moja psychika już naprawdę sie zmienia. Nie wierzę w siebie, ciągle mam doła i płaczę. Wszystko co zostało przez Ciebie napisane jestb w 100% prawdą. Dziękuję, że mi to tak czarno na białym przedstawiłaś, teraz jasno mam napisane co się moze stać i aż się boję. Muszę wszystko na nowo jak to napisałaś "zaczniesz nosic sweterki w serek, zapinane na mleczne guziczki i długie spódnice, albo szerokie czarne spodnie, bo inaczej to tylko dziwki się ubierają." to aż tak to ja się im nie podporządkowuje.. na każdy mój bunt w stylu " okej wyprowadzę się " kończy się na tym, że słyszę " ta, ty sie wyprowadzisz, ciekawe za co, skąd masz pieniądze hm? a może ty do tych galerii nie jeździsz z koleżankami tylko z jakimiś starymi facetami którzy dają ci pieniądze na ciuchy? i co, tak samo będziesz zarabiała na mieszkanie?" tak mi ostatnio powiedzieli.. aż mi szczena opadła. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 53 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 16:05:31 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem mart92 napisał/a:mam 23 5 lat utrzymuje się zdarzają sie miesiące gorsze ale tez miesiące lepsze. czasem rodzice doloza do lekarza, czu podaurj 100 wiem jak 20 letnia studentka,nie dokladajaca sie do utrzymania domu moze stawiac warunki, i wymagac ze chce aby ktos u niej dom twoich rodzicowi i ich zasady, dlaczego maja zgadzac sie na twoje fanaberie?mowisz ze jestes dorosla, cym objawai sie twoja doroslosc?skoro jestes dorosla i chcesz spac z chlopakiem to zamieszkajcie rodzicom po domu ma sie plątac obcy facet??nie wpadlas na to ze moze ich to krepowac?ciebie by nie krepowalo ze wy w lozku a oni za sciana?swoja droga skoro chcecie razem spac to czemu nie u niego skoro u ciebie nie mozna?a co do seksu, kota w worku nie bierz. lepiej sprobuj za jakis czas bo nie zbudujesz szczesliwego zdrowego zwiazk bez udanego zycia z autopsji Nie stawiam warunków, to byly tylko pytania, nie powiedziałam im, że "on śpi i już" - to jest stawianie warunków. jednak ja grzecznie ich o to zapytałam, czy może u mnie spać i już.. nie pozwolili.. no cóż trudno - to już sobie tego co widzę, większość z Was sądzi, że dorosłym się jest jak się jest na swoim. A co jak moi rodzice pracują a ja pilnuję małego braciszka, robię zakupy, sprzątam w domu? To się nie liczy, tak? To nie jest pewna forma dorosłości? Odpowiedzialność za małe dziecko, za dom? Moja wina, że moi rodzice są tacy jacy sa i nawet nie mogę się wziąć za gotowanie bo " bo nas zaczadzisz, bo dom spalisz, będziesz gotowała jak bedziesz u siebie". Nie dziwcie się proszę, że ja tu tak narzekam, ale tego sie wytrzymać nie raz nie wyprowadzka by problemu nie rozwiązała, bo by go poszerzyła - znam swoich rodziców, wiem do czego sa zdolni. Skrytykowali mojego kuzyna który zamieszkał sam, bo nie mógł wytrzymać ze swoja matka, powiedzieli że jest wyrodnym dzieckiem, bo opuscił rodziców (jest 2 lata ode mnie starszy) - od roku jak kuzyn mieszka sam już nie ma kontaktu ze swoją matką, bo powiedziała, że skoro on sie jej wyrzeka uciekając z domu, to ona wyrzeka sie jego - moi rodzice ją rodzice są strasznie rygorystyczni i widzę, że niektórzy z Was sądza że po wyprwadzce to się zmieni.. otóż szczerze w to wątpie bo już nie raz ich w akcji widziałam. Powiedzieli, że jak się wyprowadzę, to po pierwsze nie ma powrotu a po drugie mam już się nie nazywac ich do seksu.. wiesz co, ja nie naginam mojego chlopaka, tzn kiedyś tak powiedziałam mu, że musimy kiedyś w końcu spróbować bo nie chcę być dziewicą do śmierci.. to usłyszałam od niego " ale ja cie kocham i bez tego, nie chce żebyś myślała, że jesem z tobą tylko dla seksu".. za każdym razem mi tak odpowiada. więc ja nie naginam. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 54 Odpowiedź przez Nirvanka87 2015-06-16 16:07:00 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Powiedz im, że skoro tak myślą, to znaczy, że sami podważają swoje umiejętności wychowawcze. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 55 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 16:55:55 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Nirvanka87 napisał/a:Powiedz im, że skoro tak myślą, to znaczy, że sami podważają swoje umiejętności to w kolejnej sprzeczce Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 56 Odpowiedź przez Colt47 2015-06-16 18:04:52 Colt47 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-30 Posty: 245 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemRozumiem ze probujesz byc porządna ale zanim sie wyprowadzisz nie mozesz ani troche wplynac na rodzicow. Tym odpyskowaniem tylko siebie pograżysz, bo nie chodzi o moc słów tylko o to czy pokazesz ze nie mają racji w tym ze sobie nie poradzisz. 57 Odpowiedź przez krakers19 2017-01-17 17:25:28 krakers19 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-17 Posty: 1 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemNie wiem w sumie czy pisanie tutaj ma jakis sens ale sprobuje. Jesli nie bedzie interpunkcji to wybaczcie ale nie mam na to głowy... Chce zacząć od tego ze mam w tym roku 20lat. Duzo, ja wiem. Niestety rodzice, szczególnie tata, jest w opór nadopiekuńczy. Wiecie, oczko w głowie, córunia tatunia... Mam chłopaka, tata wie o tym, ale nie do konca go akceptuje bo wynikła miedzy nimi kłótnia ale z mojej winy. Niewazne. Ja chce tu poruszyć kwestie wlasnie nie wychodzenia z domu bo tata... Nie potrafie z nim rozmawiac bo ZAWSZE gdy chce odrazu mam łzy w oczach bo nigdy nie miałam super kontaktów z nim. Z mama w sumie tak samo. Nigdy z nimi nie rozmawiałam i nie mowilam o problemach ktore kazdy ma w tym wieku. Nie wychodzę z domu, nie jeżdzę nigdzie... No i wlasnie chłopak poprosił zebym w sobotę pojechała z nim na łyżwy ( drogi). Nw jak mam sie spytać i jak pogadac z tata czy moge bo wlasnie zapomniałam wspomnieć ze jesli juz chce gdzies isc to musze pytać i prosić o zgodę... Wiem ze gdy zapytam pewnie popsuje mu humor a ja zaczne płakać, ale nie chce wlasnie tego bo nie chce by odbierał to jako branie na litość bo tak nie jest. Po prostu ja nie umiem z nim rozmawiac i zawsze płacze. Jestem wykończona bo przez to sie kłócę z chłopakiem i widze ze mu mniej zalezy... Po nocach duzo mysle, duzo placxe, przeżywam i nikt o tym nie wie. Boli mnie to. Kocham tatę, serio, ale nie chce tak zyc a wyprowadzka czy takie rzeczy nie wchodzą w grę wiec darujcie sobie. Prosze byście cos doradzili a propo rozmowy o łyżwach (by byla tam tez jeszcze jedna kolezanka z nami) zeby nie wkurzyć go a jesli macie jakis sposob na łzy to tez poproszę 58 Odpowiedź przez Rising_Sun 2017-01-17 18:51:19 Rising_Sun Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-09 Posty: 994 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemAutorko, rodziców nie zmienisz. JA również polecam Ci stanie się bardziej niezależną, przede wszystkim finansowo. Oni są dla Ciebie nieprzyjemni, rzucają chamskie teksty, zakazy itp, ale to powinien być ich problem, a nie Twój. Super, że umiesz i chcesz zajmować się swoim bratem, ale to ich dziecko, więc niech oni się nim zajmują a Ty np w tym czasie mogłabyś pracować dorywczo. Jak wyprowadzałam się z domu, miałam niecałe 22 lata i też słyszałam różne epitety, przeżyłam je, a czym dłużej nie mieszkam w domu rodzinnym, tym moje relacje z rodziną są lepsze 59 Odpowiedź przez lilly25 2017-01-17 20:30:46 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-01-17 20:33:22) lilly25 Zbanowany Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyca napisał/a:Student może bez problemu utrzymać sie sam, oczywiście bez szaleństw i wakacji w Turcji, ale nie wierzę, że w mieście, bo na wsiach uniwersytetów nie ma, nie można znaleźć dorywczej pracy na weekendy za nawet 250zł/miesiąc, postarać się o stypendium, do tego nawet 400zł od rodzicow i ma się spokoojnie 1500zł, a za tyle można spokojnie wynająć pokój i nawet posmarować czymś chleb. Niestety, ale wymówki "nie poradzę sobie, nie znajdę pracy, nie utrzymam się" są równoznaczne z tym, że pępowina nie jest przecięta i nie jest się gotowym na życie na własny nie są wymówki, no chyba że masz na myśli studiowanie Kulturoznawstwa...Żeby mieć dobre wyniki na trudnych kierunkach trzeba się dużo uczyć, a wiadomo że często student najwcześniej dociera do swojego lokum po zajęciach dopiero pod wieczór. Bez snu nie da się długo wytrzymać, więc praca nocą odpada, a dorabiając w weekendy raczej nie zarobi się tyle żeby samodzielne utrzymanie było możliwe, poza tym na trudnych kierunkach nawet będąc bardzo zdolnym poświęcić trzeba naprawdę dużo czasu na naukę. Jak ktoś każdy weekend spędza w pracy to kiedy ma się uczyć? Znałam jednego pasjonata 'ciężkiej' dziedziny wiedzy, którą miał szczęście (czy też nieszczęście) studiować, i pomimo tego że mocno się przykładał, studia ( a dokładnie - tempo z jakim należało przyswajać materiał) go przerosły (odpadł po pierwszym roku). Nie pracował oczywiście, bo w takich wypadkach o pracy nawet nie ma mowy, ze względu na całkowicie zajęty czas (nawet spać nie ma kiedy).Oczywiście znajdą się tacy, którzy sobie poradzą łącząc jedno z drugim, ale to raczej wyjątki, i wmawianie ludziom że jeśli tego nie potrafią to znaczy że cyt. 'szukają wymówek' jest nie fair. 60 Odpowiedź przez Classic88 2017-01-20 17:27:09 Classic88 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-17 Posty: 40 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemSaasi Kochana musisz coś z tym zrobić bo z czasem będzie tylko gorzej. Wiem bo miałam podobną sytuację do Twojej ale... Wyjechałam z chłopakiem do Anglii, tak jak Ty o tym marzysz, dlatego postanowiłam się wypowiedzieć . Saasi ja dobijam już do 30-tki skończyłam studia, dostałam się na doktorat a moi rodzice wciąż uważali że jestem dzieckiem, pasożytem, nieudacznikiem, tak samo krytykowali mojego chłopaka i uważali że bez nich nic nie osiągniemy mimo iż specjalnie nam nie pomagali tylko krytykowali wszystko i poniżali nas. Marzyłam o tym aby wyjechać do Anglii, tylko aby wyjechać dobrze jest mieć odłożone 2 000 - 3 000 zł. Co najmniej. Z pomocą przyjaciół (rodzice nie pomogli nam w wyjeździe, oni wszystko krytykowali i wyzywali nas od białych murzynów a sami nie mieliśmy tylu pieniądzy) udało nam się zebrać taką kwotę i wyjechalismy i to była jedna z cudowniejszych chwil w naszym życiu . Kochanie zbieraj pieniądze i uciekajcie do Anglii, tu jest o wiele lepiej niż w Polsce. Tylko nie wyjeżdżajcie w miesiącach styczeń - marzec bo wtedy jest mało pracy ale od kwietnia jest tyle roboty że nikt tu nie martwi się bezrobociem. A przy najniższej krajowej opłacicie mieszkanie jedzenie dojazdy do pracy i jeszcze Wam zostsnie pieniędzy a gdy we dwoje będziecie zarabiać to będziecie żyć z jednej wypłaty (i to niecałej) a drugie 1000 funtów (czy tam ile będziecie zarabiać) jest dla Was . Żałuję że dopiero przed 30 tka postanowiłam uwolnić się od rodziców. Żałuję też że skończyłam w Polsce studia a nie Wyjechałam po maturze do Anglii. Studia w Polsce nic mi nie dały tylko się meczyłam z rodzicami i finansowo a będąc po 5 latach w Anglii nawet nie myślę co już mogłabym mieć. Także nie poddawaj się i dąż do celu. Tylko słyszałam że w niedalekiej przyszłości mają kataklizmy przyjść na Anglię, więc trzeba będzie i stąd uciekać ale wierzę że swoich ludzi BÓG ochroni, także z wiarą dacie radę. Tu w Anglii też spokojnie zarobicie na ślub więc nikt do spraw łóżkowych nie będzie mógł już Wam się wtrącać. Powodzenia Kochana ! Nie poddawajcie się
Tłumaczenie hasła "możesz spać spokojnie" na angielski. you can sleep easy jest tłumaczeniem "możesz spać spokojnie" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Ah, teraz możesz spać spokojnie wiedząc ze Britney kupiła siedzenie do samochodu. ↔ Ah, now you can sleep easy knowing that britney bought a car seat. możesz spać

Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie, dlaczego niemowlę nie chce spać, pamiętaj, że dziecko nie uśnie na trzy, cztery. Najpierw musi się uspokoić i poczuć bezpiecznie. Rodzicom zwykle łatwiej znaleźć przyczyny kłopotów ze snem, gdy sami się wyciszą. Wtedy też można w spokoju zastanowić się, co robić. Wyjaśniamy, dlaczego niemowlę nie chce spać w dzień albo w nocy. Dlaczego niemowlę nie chce spać – to pytanie dręczy wielu niewyspanych i zmęczonych rodziców. Najpierw warto poszukać przyczyny, a potem ustalić, co robić. Podpowiadamy, co na pewno zadziała. Spis treści: Dlaczego niemowlę nie chce spać? Niemowlę nie chce spać – co robić? Dlaczego niemowlę nie chce spać? Przyczyny, dla których niemowlę nie chce spać, mogą być naprawdę różne. Zanim więc rodzice ustalą, co przeszkadza w spaniu ich dziecku, muszą się zwykle nieźle natrudzić. Warto jednak poświęcić temu tematowi trochę uwagi i czasu, by w końcu zapewnić maluszkowi spokojny, zdrowy sen. A przy okazji dać odpocząć sobie. Najczęstsze przyczyny, przez które niemowlę nie chce spać w dzień lub w nocy, są prozaiczne: Niemowlę jest wyspane Być może wydaje ci się, że to banalna odpowiedź, ale na początek przeanalizuj, ile snu potrzebuje dziecko w różnym wieku. Dziecko nie śpi, bo nie odróżnia dnia od nocy Ten problem dotyczy zwłaszcza noworodków. Minie trochę czasu, zanim dziecko przyzwyczai się rytmu dzień-noc. Tymczasem ucz maluszka, że to dwie całkiem inne pory: na noc gaś światło, wieczorem mów ściszonym głosem, nie proponuj ekscytujących zabaw przed snem. Niemowlę nie chce spać, bo ma nieregularny tryb życia Zadbaj o stały plan dnia i powtarzalne rytuały – to pomoże maluszkowi zasypiać o podobnych porach każdego dnia i wieczoru. Dziecku jest za gorąco lub za zimno A może pokój jest niewywietrzony? Temperatura w nocy nie powinna przekraczać 21°C, nie może być też niższa niż 18°C. Niemowlę jest głodne Nie rezygnuj zbyt szybko z nocnych karmień, bo głód wybudzi ze snu nawet największego śpiocha. Gdy dziecko skończy 6 miesięcy, stopniowo zmniejszaj liczbę nocnych karmień, po 1. roku w nocy podawaj do picia tylko wodę. Dziecko ma brudną pieluszkę Mokra pielucha to nic przyjemnego, przewijaj więc dziecko tuż przed snem, a gdy obudzi się z płaczem, sprawdź, czy ma czysto. Niemowlę nie chce spać, bo jest mu niewygodnie Być może to drapiąca metka albo uciskające body? Na noc zakładaj maluszkowi miękkie, bawełniane ubranka bez zapięć na plecach. Dokładnie sprawdź, czy jakiś element nie drażni skóry. Dziecko ma katar Przez zapchany nosek trudno oddychać, nic więc dziwnego, że zakatarzone niemowlę nie chce spokojnie spać. Przed snem oczyść choremu dziecku nosek aspiratorem. Skonsultuj się z również lekarzem: zapytaj, czy możesz posmarować okolice noska maścią majerankową lub poproś o polecenie leków. Niemowlę ma za twardy lub za miękki materac Odpowiednio dopasowany materac jest niezwykle ważny dla wygody i spokojnego snu. Sprawdź, z czego powinien być zrobiony materac dla niemowlaka. Czasem zdarza się też, że niemowlę nie chce spać, choć wygląda na śpiące i zmęczone. Być może problemem jest przestymulowanie dziecka, czyli zbyt duża liczba bodźców, z jakimi miało styczność w ciągu dnia, dochodzący zza drzwi dźwięk telewizora, głośne rozmowy, brak spokojnego miejsca na wyciszenie się. Zdarza się też regres snu związany ze skokami rozwojowymi. Niemowlę nie chce spać – co robić? Czasem, zanim niemowlę zaśnie, trzeba się koło niego naskakać. Na szczęście nie jest tak, że jesteście zupełnie bez szans. Gdy niemowlę nie chce spać, zwykle wystarczy, że rodzice wprowadzą (albo poprawią!) stały plan usypiania. Zobacz, o jakie konkretnie punkty chodzi. 1. Wyciszenie Tak, tak – każdy wie, że dziecko trzeba przed snem wyciszyć. Ale czy wiesz, że wieczorne wyciszanie dziecka warto zacząć już... 2 godziny przed jego planowanym zaśnięciem? To oczywiście nie znaczy, że od tej chwili masz już pogasić światła i położyć dziecko do łóżeczka – na to mamy jeszcze czas. Dobrze byłoby za to przełączyć domowe życie na spokojniejszy tryb: bez głośnej muzyki, łaskotek malucha i zabawy „a kuku!”. Dwie godziny przed usypianiem to czas oglądania książeczek, spokojnej kąpieli, nieśpiesznego karmienia i innych wieczornych rytuałów. 2. Spokojna kąpiel Ciepła woda rozluźnia mięśnie i wycisza zmysły, żeby jednak wieczorna kąpiel sprzyjała szybszemu usypianiu dziecka, nie może przebiegać w nerwowej atmosferze – którą, co tu kryć, wprowadzamy zwykle my, rodzice. Boimy się, że maluch w wodzie zmarznie, że zamoczy sobie uszka (no i co z tego?!), że zacznie płakać itd. – i z każdą chwilą czujemy coraz większe spięcie. A ono łatwo udziela się dziecku. Nawet najmłodsze niemowlę zauważy, że nie patrzysz mu prosto w oczy, że masz gwałtowniejsze ruchy niż zwykle, że mówisz głośniej niż normalnie… Żeby wyciszyć nerwy, przygotuj sobie wszystko już wcześniej. Ustaw wanienkę tak, żeby było ci wygodnie – np. na podłodze – zgromadź kosmetyki, ręcznik, a jeszcze lepiej dwa (jeden do wytarcia dziecka, drugi do otulenia), powoli rozbieraj maluszka, delikatnie obracając go z boku na bok, a nie szarpiąc go, byle szybciej. Wkładaj do wanienki bokiem i powoli, tak, żeby go nie zaskoczyć nagłą zmianą. Patrz mu w oczy, mów serdecznie i już od pierwszych dni życia dziecka traktuj kąpiel jako miły, wyciszający rytuał. Twoje nastawienie jest naprawdę ważne. 3. Masaż albo głaskanie Nie masz już sił nosić i kołysać? W takim razie połóż się z maleństwem albo usiądź obok niego i pogłaszcz je po główce, rączkach (od ramion po dłonie), klatce piersiowej albo plecach. Rób to powoli, rytmicznie i pilnuj, by nie odrywać jednocześnie obu rąk od ciała dziecka (jedna zawsze powinna pozostawać na jego skórze). Wystarczy pięć minut takiego masażu, by rozluźnić mięśnie dziecka. Warto, aby stał się on częścią waszego wieczornego rytuału, nie tylko dlatego, że ułatwia niemowlęciu usypianie, lecz także dlatego, że sprzyja zacieśnianiu się więzi między wami. 4. Biały szum Orędownikiem białego szumu jest słynny amerykański pediatra dr Harvey Karp, który przekonuje, że cisza… przeszkadza niemowlętom w zasypianiu. Z kolei monotonne dźwięki pomagają mu usnąć. Takiego samego szumu maluch słuchał jeszcze przed narodzinami – do jego uszu dochodziły dźwięki spoza brzucha (tłumione przez wody płodowe), a także szum krwi i bicie serca. To dlatego ciche kołysanki, mruczanki albo... szum suszarki do włosów czy odkurzacza działają na niego uspokajająco także i po narodzinach. 5. Ukołysanie Próbujesz uśpić dziecko w łóżeczku? No to się nie dziw, że wcale nie chce zasnąć. Dopóki mieszkało w brzuchu, cały czas doświadczało delikatnego kołysania, dlatego po porodzie to też pomaga mu się zrelaksować. Leżenie w nieruchomym łóżeczku jest dla niego czymś zupełnie nowym. Kołysz niemowlę bardzo delikatnie, najlepiej do przodu i do tyłu (a nie w górę i w dół). W ten sposób nie tylko go uspokajasz, lecz także rozwijasz jego równowagę. Uwaga jednak – czym innym jest kołysanie w ramionach, a czym innym w wózku czy leżaczku. Podczas kołysania ważna jest, oprócz samego ruchu, także bliskość z mamą lub tatą. 6. Ciasne przytulenie Zapach mamy, ciepło jej ciała – to właśnie to, co małe dzieci lubią najbardziej. Kojąca bliskość pomaga dziecku nie tylko rozluźnić napięte mięśnie, lecz także buduje poczucie bezpieczeństwa, wzmacnia jego odporność i wpływa na to, że maluch rośnie. Warto, aby przytulanie przebiegało w kontakcie „skóra do skóry” (np. w chuście), kiedy maluch tuli się do nagiej klatki piersiowej mamy lub taty. To szczególnie ważne nie tylko dla noworodków i wcześniaków, lecz także np. dla dzieci, które nie są karmione piersią (przez co doświadczają mniej fizycznej bliskości mamy) oraz tych, które urodziły się poprzez cesarskie cięcie i potrzebują bardzo dużo dotykowej stymulacji. 7. Ciepłe okrycie W pierwszych tygodniach życia maleństwo najlepiej czuje się, gdy jest ciasno owinięte (razem z rączkami) jak w kokonie. Takie owijanie, czy raczej, jak mówią położne: spowijanie, przypomina maluchowi bezpieczną ciasnotę sprzed porodu, a poza tym, jak tłumaczą pediatrzy, ogranicza mimowolne wymachy rąk, dzięki czemu maluch łatwiej może zasnąć. Po pierwszym miesiącu życia, gdy niemowlę zacznie już bardziej panować nad swoim ciałem, lepiej zastąpić ciasny becik luźną kołderką, by nie ograniczać już dziecku ruchów. Większość dzieci lubi przytulić też przytulić policzek do czegoś miękkiego: możesz podłożyć mu rożek kołdry, pieluszkę tetrową albo twój T-shirt. Dzięki temu maluch będzie czuł twój zapach, a to zadziała na niego jak balsam. Zobacz też: Ile śpi niemowlę – długość snu w zależności od wieku dziecka [Tabela snu niemowląt] Jak oduczyć dziecko spania z rodzicami: kiedy zacząć i czy naprawdę warto to robić? Niespokojny sen niemowlaka, rzucanie się i wiercenie: czy pomogą kropelki na sen dla dzieci?

Zobacz 19 odpowiedzi na pytanie: Co robić, jak nie mogę spać? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1892) Więcej najważniejszych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Gdyby Sparta Wrocław przegrała w 12. kolejce PGE Ekstraligi w Lesznie, dziś musiałaby wygrać za 3 punkty z GKM-em Grudziądz. Spartanie pokonali jednak Unię na ich terenie, a w wyniku tego włodarze GKM-u Grudziądz stracili wszelką nadzieję na awans do fazy play-off, choć gdyby we Wrocławiu wygrali, byłoby to bardzo możliwe. W Grudziądzu są jednak pogodzeni z beznadziejną sytuacją i kolejnym rokiem bez fazy play-off. - Wiadomo, że większa motywacja jest, gdy jedziemy o coś. Generalnie każdy bieg jest dla nas bardzo ważny. Sportowca poznaje się po tym, jak walczy do końca. Będziemy robić wszystko jako sztab trenerski, by tym chłopakom pomóc - powiedział na przedmeczowej konferencji trener młodzieży grudziądzkiej drużyny, Robert Kościecha. Dalsza część materiału pod wideo GKM-u pozytywnie nie napawa nawet czwartkowy trening przeprowadzony na torze w Lesznie, który miał być specjalnym planem na Spartę. Do Leszna pojechali krajowi zawodnicy: Przemysław Pawlicki, Krzysztof Kasprzak, Norbert Krakowiak, Kacper Pludra i Wiktor Rafalski. Inne nastroje z kolei panują we Wrocławiu. Wrocławianie są nakręceni zwycięstwem w Lesznie i nawet nie biorą pod uwagę innego scenariusza, niż zwycięstwo za trzy punkty. By tego dokonać, muszą zdobyć przynajmniej 50 punktów. - Plan zawsze jest taki sam, czyli wygrać i to wygrać za 3 punkty. Mamy nadzieję, że ten cel zostanie zrealizowany - powiedział na konferencji kierownik zespołu, Piotr Mikołajczak. Zobacz więcej: ZMARZLIK JEDNAK NIE TRAFI DO LUBLINA? ONI JUŻ NIE SĄ TACY PEWNI! Sparta ma sporo powodów do zadowolenia. W końcu są bardzo blisko awansu do czołowej szóstki, a ponadto Tai Woffinden w ostatnim meczu pojechał doskonale. Co więcej, śladu po kontuzji nie widać u Daniela Bewley'a, który także w Lesznie spisał się na medal. - Mamy nadzieję, że Tai Woffinden wrócił do nas na dobre. U Dna Bewley'a po kontuzji można powiedzieć, że nie widać śladu. Mamy nadzieję, że z meczu na mecz będziemy teraz mocniejsi przed fazą play-off, że będziemy drużyną taką, jaką chcielibyśmy być od samego początku sezonu - skwitował Mikołajczak. Czytaj więcej: ŚLICZNA BLONDYNKA MÓWI O ŻYCIOWYCH CELACH. TE SŁOWA ROBIĄ WRAŻENIE [Z POMPONEM] BETARD SPARTA WROCŁAW - ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ Piątek (22 lipca), godz. 20:30, transmisja Eleven Sports 1. [SPARTA:] 9. Gleb Czugunow, 10. Mateusz Panicz, 11. Tai Woffinden, 12. Zastępstwo zawodnika, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Bartłomiej Kowalski, 16. Daniel Bewley. [Trener:] Dariusz Śledź. [GKM:] 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Kacper Warduliński, 3. Frederik Jakobsen, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Zastępstwo zawodnika, 6. Kacper Pludra, 7. Wiktor Rafalski, 8. Norbert Krakowiak. [Trener:] Janusz Ślączka. ***** – Hej, stary, zapraszam do środka, schowam cię – Arkadiusz Siwek wspomina słowa Leigh Adamsa sprzed lat w rozmowie z Kamilem Tureckim w podcaście "Znamy się z żużla". Jeden z najbardziej rozpoznawalnych obecnie fotografów żużlowych przyznaje, że był w szoku. Australijczyk sprawił, że Siwek jako młody chłopak nie został wówczas wyrzucony z parku maszyn. Okazuje się, że Dr Paruthi nie była do końca przekonana, że moje spanie z boku starzeje moją twarz., „Może być trochę prawdy w pomyśle, że spanie na plecach jest lepsze, aby zapobiec zmarszczkom, ponieważ nie ma tak dużego nacisku na skórę, ale nie mogę powiedzieć, że natknąłem się na żadne długoterminowe badania
jest 5:30 rano i nadal nie mogę spać. Powinnam albo jeszcze spać, albo budzić się do pracy, ale zamiast tego badam wirujące wzory wewnątrz powiek. To trwa od miesięcy. Jako niezależny pisarz tworzę własny harmonogram, więc nie ma nic, co działa jako działająca kotwica do nocy lub dnia. W rezultacie mój plan snu meandruje tak wszędzie, jak cholernie dobrze się podoba. Pójdę na dwa miesiące z poważnymi problemami ze snem, próbując wszystkiego pod słońcem, zanim moje ciało zdecyduje, że to koniec, nie pozwalając mi zasnąć. Tylko wtedy śpię jak umarli. Czasami wracam do kolejnego cyklu bezsenności, a czasami wracam do mojego normalnego harmonogramu snu z kolejną walką ciężkiej bezsenności miesiące-czasami lata-away. Zobacz więcej za każdym razem, gdy pojawia się kolejny okres bezsenności, zastanawiam się, czy brak snu przyspiesza moją nieuchronną śmierć. Odpowiedź niekoniecznie, ale bezsenność może być kurewsko zła dla Twojego zdrowia i jakości życia. Nie ma „lekarstwa” per se, ale są rzeczy, które można zrobić, aby spróbować zarządzać nim bezpiecznie. Aby pomóc mi zrozumieć, co tak naprawdę mogę zrobić, aby pomóc we własnych problemach ze snem, zagłębiłem się w naukę snu. Oto niektóre z badań kryjących się za twoimi niespokojnymi nocami i tego, co pokazano, aby pomóc. najpierw chciałem wiedzieć więcej o tym, dlaczego bezsenność się dzieje. Odpowiedź: może pochodzić z różnych miejsc. brak snu może poważnie wpłynąć zarówno na twoje ciało, jak i umysł. Mówię z doświadczenia-to błędne koło, ludzie. próbowałem leków nasennych, aby pomóc, ale nie są one stałym rozwiązaniem. W rzeczywistości powinny być używane ostrożnie. istnieje również wiele opcji niemedycznych. Sam próbowałem większości z nich, z obiecującymi rezultatami. dobra wiadomość jest taka, że odkryłem, że wypróbowanie wielu interwencji może spowodować wgniecenie nawet najbardziej upartej bezsenności. najpierw chciałem wiedzieć więcej o tym, dlaczego bezsenność się dzieje. Odpowiedź: może pochodzić z różnych miejsc. wiele czynników może powodować bezsenność. Schorzenia, takie jak nadczynność tarczycy, astma i przewlekły ból mogą utrzymać cię w nocy. Chociaż nie zawsze powodują bezsenność, bezdech senny i zespół niespokojnych nóg są również znane zakłócać sen. Jeśli masz przewlekłe problemy ze snem to świetny pomysł, aby porozmawiać z lekarzem, aby zobaczyć, co jeszcze dzieje się pod maską. Możesz zostać skierowany do specjalisty ds. snu, który może głębiej zanurkować w schematach snu i potencjalnych przyczynach deprywacji snu. Innymi słowy, nie po prostu pop pigułki nasenne, ponieważ może być tylko leczenie objawów, a nie problem. jeśli nie ma nic medycznie awry, może być jedna z wielu rzeczy przyczyniających się do nieszczęść snu. Nadmiar kofeiny, alkoholu lub nikotyny; praca zmianowa; utrzymywanie urządzeń w łóżku; niespójny sen przed snem; nieregularne wzorce snu(częste drzemki lub późne spanie); lęk, stres, depresja; a nawet coś tak prostego jak niewygodne łóżko może zniszczyć twój sen. Podczas gdy niektóre z nich mają pozornie proste poprawki, jedną z najtrudniejszych rzeczy na temat bezsenności dla mnie (i dla wielu ludzi) jest zastanawianie się, jak wyłączyć swój mózg. I jest ku temu dobry powód. brak snu może poważnie wpłynąć zarówno na twoje ciało, jak i umysł. Mówię z doświadczenia-to błędne koło, ludzie. między łagodnymi halucynacjami wzrokowymi spowodowanymi wyczerpanym mózgiem i zmęczonymi oczami, a kryzysami egzystencjalnymi, które pojawiają się teraz, gdy jestem osobą po trzydziestce, niespokojne noce sumują się. według badań przewlekła bezsenność może mieć wpływ na wszystko, od zdolności poznawczych (mówimy o trudnościach koncentracji, skupienia i zapamiętywania rzeczy) po zdrowie fizyczne (wydaje się, że istnieje związek między złym snem a nadciśnieniem, na przykład) i zdrowie emocjonalne (bezsenność jest czynnikiem ryzyka lęku i depresji, a także może zaostrzyć te warunki, jeśli wcześniej istnieją). Wydaje się, że istnieje związek między bezsennością a podwyższonym poziomem kortyzolu, hormonu stresu. To błędne koło.: Bycie zestresowanym może utrudnić uzyskanie dobrej jakości snu, a im mniej snu, tym bardziej się stresujesz. Więc istnieje duża szansa, że nie wyobrażasz sobie, że śpisz jak gówno, kiedy jesteś zestresowany, i odwrotnie, bez względu na to, który z nich powoduje drugi. (Ostatnie badania sugerują, że bezsenni mogą wykazywać poznawcze „rozregulowanie stresu”, co oznacza, że ich mózgi mają problemy z efektywną regulacją stresu). Krótko mówiąc, związek między wyścigowym umysłem a nieprzespanymi nocami jest dość jasny. problemy ze snem mogą prowadzić do innych problemów, które mogą zwiększyć stres i niepokój, co może przyczynić się do bezsenności. Westchnij. Uzyskanie dobrej jakości snu wydaje się być ważne dla utrzymania poziomu testosteronu u mężczyzn i zapobiegania zaburzeniom snu i braku pożądania seksualnego i pobudzenia wydają się być związane z kobietami. I choć jest to czynnik ryzyka i niekoniecznie przyczynowy, przewlekła bezsenność wiąże się z wyższym ryzykiem chorób układu krążenia i cukrzycy. każdy, kto musiał zrobić długą podróż na mało snu, może powiedzieć, że istnieją również, oczywiście, zagrożenia, które mogą przyjść wraz z zmęczeniem, ale bycie wyczerpanym jest w rzeczywistości bardziej kompromitujące, niż większość ludzi zdaje sobie sprawę. Według National Sleep Foundation, 100 000 wypadków samochodowych rocznie jest spowodowanych przez przemęczonych kierowców. 18 godzin bez snu jest równoznaczne ze stężeniem alkoholu we procent (co jest prawnie upośledzone) i stawia Cię na równym ryzyku wypadku. próbowałem leków nasennych, aby pomóc, ale nie są one stałym rozwiązaniem. W rzeczywistości powinny być używane ostrożnie. próbując poradzić sobie z bezsennością za pomocą narkotyków, często czuje się trochę jak nie jest w stanie znaleźć okularów, ponieważ nie można zobaczyć, aby znaleźć okulary. Oto cykl dla mnie: nie mogę dostać tego nieuchwytnego dobrego snu, więc wezmę leki nasenne dziś wieczorem, co prowadzi do tego, że nie będę mógł spać jutro, chyba że znowu wezmę leki nasenne. Byłem tam, kupiłem tandetną pamiątkę z breloczka. jest miejsce na leki nasenne na niektóre rodzaje zaburzeń snu, ale powinny być stosowane rozsądnie i nie powinny być uważane za magiczne lekarstwo. Według Mayo Clinic, leki nasenne powinny być stosowane pod nadzorem lekarza w zalecanej dawce i dopiero po innych próbach złagodzenia bezsenności nie powiodły się. Nie są również zalecane do długotrwałego stosowania. Tabletki nasenne często wiążą się z pewnym ryzykiem uzależnienia, więc jeśli po prostu masz problemy ze snem na noc lub dwie, najlepiej sprawdzić, czy przejdzie to z innymi dostosowaniami do rutyny snu przed sięgnięciem po leki. to dotyczy każdego leku, który pomaga zasnąć, nie tylko tych przepisanych przez lekarza. Wspólne over-the-counter leki nasenne mają jeden z czterech składników: Melatonina, difenhydramina, doksylamina, lub waleriana. Melatonina jest naturalnie występującym hormonem snu, difenhydramina i doksylamina są zarówno lekami przeciwhistaminowymi, a waleriana jest rośliną. Chociaż bez recepty środki wspomagające sen można zazwyczaj przyjmować bezpiecznie krótkoterminowo, wszystkie mają przeciwwskazania i interakcje z lekami (jeśli przyjmujesz inne leki, upewnij się, że skonsultujesz się z lekarzem przed rozpoczęciem pomocy do spania), nie powinny być stosowane, jeśli planujesz pić i ogólnie nie powinny być traktowane jako sen każdej nocy. najważniejsze jest to, że jeśli doświadczasz nieprzespanych nocy lub zaburzeń snu, powinieneś skontaktować się z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej, który pomoże Ci dowiedzieć się, o co chodzi, zasugerować kolejne kroki i, jak wspomniano, może skierować cię do specjalisty ds. snu. Jeśli doświadczasz wysokiego poziomu stresu lub myślisz, że możesz być przygnębiony, są to ważne czynniki, które należy przekazać podczas wizyty w biurze. istnieje również wiele opcji niemedycznych. Sam próbowałem większości z nich, z obiecującymi rezultatami. ponieważ bezsenność może być spowodowana różnymi czynnikami, być może będziesz musiał wypróbować wszystkie rodzaje rozwiązań, w tym małe zmiany i niektóre większe, zanim dowiesz się, co działa najlepiej dla ciebie. na przykład, możesz spróbować prowadzić dziennik snu—mój dziennik snu był dużo „kot jest palantem, a mój telefon dzwoni zbyt często”, ale to było pomocne w ustalaniu wyzwalaczy—lub noszenie urządzenia, które śledzi sen, aby zobaczyć, jakie nawyki występują jednocześnie z bezsennością, aby znaleźć wzorce. Utrzymanie regularnego, ustalonego harmonogramu snu również mi pomogło (przez pierwsze kilka dni było trochę ciężko, ale wypłata była tego warta). Możesz także spróbować ćwiczeń; według National Sleep Foundation wykazano, że ćwiczenia „znacznie zwiększają sen osób z przewlekłą bezsennością.”Możesz także spróbować regulować temperaturę w swojej sypialni – około 65 stopni jest uważane za idealną temperaturę do spania. Więc nie, nie jesteś dziwakiem, że przewróciłeś poduszkę na chłodną stronę. następne rzeczy do rozważenia są pewne nawyki stylu życia. Jesteś miłośnikiem kofeiny? Spróbuj zmniejszyć lub przełączyć się na kawę bezkofeinową wcześniej w ciągu dnia. Jeśli przyjmujesz leki, porozmawiaj z lekarzem o tym, czy mogą wpływać na twój sen. Uwielbiasz trochę za bardzo bawić się smartfonem, czy dzwoni bez przerwy o każdej porze? Wyłącz dzwonek i przełącz się na dobrą miękką okładkę, ponieważ niektóre badania wykazały, że nasze korzystanie z ekranu może utrzymywać nas do późna. Zestresowany, a twój umysł pędzi? Terapeuta, medytacja i znalezienie technik relaksacyjnych mogą pomóc. Czy twój kot błaga cię, żebyś pobawił się w aport o czwartej nad ranem? Krzycz na niego: „Oliver, o co ci chodzi?! Nie jesteś nawet odpowiednim gatunkiem do tej aktywności.”Należy również pamiętać, że alkohol może zakłócać sen. Kilka drinków w nocy może pomóc Ci szybko zonk out, ale także mogą obudzić cię godziny później i zakwestionować swoje wysiłki, aby powrócić do dreamland. dobra wiadomość jest taka, że odkryłem, że wypróbowanie wielu interwencji może spowodować wgniecenie nawet najbardziej upartej bezsenności. zanim usiadłem, aby napisać ten artykuł, byłem pewien, że mój brak snu jest rzeczą, z którą mogę sobie poradzić. Po dokonaniu oceny wszystkich zagrożeń związanych z brakiem snu zacząłem zwracać większą uwagę na mój sen w odniesieniu do mojego ogólnego stanu zdrowia. Odłożyłem swoje urządzenia na kilka godzin przed snem, przełączyłem się na dobrą miękką okładkę i zatrzymałem spożycie kofeiny do 14: 00. umieściłem wszystkich, którzy pingują mój telefon w bezbożnych godzinach na do-not-disturb, i próbuję wstać z komputera kilka razy dziennie i trochę wejść, jeśli nie mogę dotrzeć na siłownię. Nie do końca jestem z powrotem do harmonogramu, ale czuję się o wiele lepiej i nie mam już tego bladego spojrzenia na śmierć. jeśli jesteś w punkcie, w którym próbowałeś wszystkich typowych sposobów radzenia sobie z bezsennością i nadal masz problemy, powinieneś zabrać ze sobą dziennik snu do lekarza i odbyć długą rozmowę. Istnieją badania snu, w których można monitorować i analizować wzorce snu. Lekarz może określić, czy powoduje to coś poważniejszego niż tylko miłość do kofeiny, jakie kroki należy podjąć dalej i jak możesz pomóc bezpiecznie zarządzać tym długoterminowym. Nie odpisuj tygodni bezsenności jako niedogodności i nie próbuj radzić sobie z tym za pomocą leków bez rozmowy z lekarzem. a teraz, gdy jest 7: 30, Czas spać. Yvette d ’ Entremont posiada tytuł B. S. w dziedzinie chemii, B. A. w dziedzinie teatru oraz tytuł magistra nauk sądowych ze specjalizacją w kryminalistyce biologicznej. Pracowała przez osiem lat jako chemik analityczny, zanim jej blog skupił się na obalaniu złej nauki, Scibabe, zamienił się w pełnoetatową pracę w dziedzinie komunikacji naukowej. Śledź ją na Twitterze i Facebooku.
nie mogę leżeć a nie mogę spać, "gad" po "betonce" kamaszami stuka. Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp nocny reflektor teren przeczesuje, owo światło to jak ja dobrze znam, nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje. Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę , wierzę jej czy nie wierzę. Boli mnie głowa i nie mogę spać , zapytał(a) o 20:20 Co robić gdy nie mogę spać w nocy? czasami się budze np. o 2, 3 w nocy i nie mogę zasnąć nie wiem co zrobić To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Może przed snem napij się ciepłego mleka lub kakao . Prawdopodobnie to pomaga . Ważne jest też byś nie chodziła za wcześnie spać . Myślę że 23:30 lub 0:00 jest ok ... może to wynikać także ze stresu lub zakłopotania . Ja ćwiczę codziennie przed snem 40-50 przysiadów 10-20 pompek i 30 nożyc to zawsze pomaga [ nie wiem jak ci ] . Pozdro! < 33 Odpowiedzi MrJusta9 odpowiedział(a) o 20:21 ja tak robię : zamykam oczy i za żadne skarby świata nie otwieram ich aż do rana pysia19 odpowiedział(a) o 20:21 . licz owieczki . xdd może pomoże xdd albo włącz sobie muzykę , pomyśl o czymś , zamknij oczęta i w końcu uśniesz . xdd blocked odpowiedział(a) o 20:22 musisz poprostu na siłe próbować zasnąćteż tak miałam zawsze o prawie jednakowej porze sie budziłam, bo to poprostu weszło tak jakby w nawyk, ale gdy sie tylko budziłam nakładałam poduszkę na głowę i jakoś zasypiałam, chociaż ciężko było blocked odpowiedział(a) o 20:23 poczytaj książe, albo posłuchaj muzyki.. :) ja tak robie i zasypiam ;p blocked odpowiedział(a) o 20:24 Ja czasami też tak mam że budze się w nocy i nie mogę zasnąć wtedy myśle sobie o różnych rzeczach sobie że jestem w moim ulubionym oczy same mi się zamykają i też wziąść słuchawki i posłuchać muzyki (moja koleżanka tak robi). ja też tak mam od niedawna poniewaz bliska osoba mi zmarła ale mama kupiła mi w aptece tabletki ziołowe nie uzależniaja ani nie maja jakiś skutków ubocznych te tabletki nazywaja sie Beno Sen są naprawde bardzo dobre porozmawiaj z mama o tym :P Posłuchaj sobie muzyki poczytaj albo sie poucz zaraz cie znuży ;) Asiaaa8 odpowiedział(a) o 20:26 Ja zawsze w takim przypadku ; liczę owce tak pomału do 100 Albo myślę o czymś fajnym , takim naprawde fajnym i myślę sobie , że jutro będzie fajny dzień , dzisiejszy dzień był fajny . Myśle sobie o chłopakach itp .,myślę , że pomogłam :D Czytaj książke np. Moonwalk :) Albo posłuchaj jakiejś spokojnej muzyki która cię uspokoi :) Albo sobie leż ;P blocked odpowiedział(a) o 22:30 Weź misia albo coś i rozmawiaj z nim o tym, co najbardziej Cię dręczy. Noc to czas na głębokie refleksje. Mi to bardzo pomaga w zasypianiu jak się obudzę w nocy koło 4 -5 (bo o 2-3 jeszcze nie śpię. xd). A może po prostu coś Ci w śnie przeszkadzało? Zimno, gorąco, głód, pragnienie, kaszel, katar, zła pozycja, ścierpnięcie jakiejś części ciała, hałas, światło księżyca z zewnątrz, koszmar, sumienie? Przed snem możesz spróbować się napić ciepłego mleka, podobno pomaga na zdrowy i mocny sen. Nie wiem, bo nie snów. ;)O, albo wyobraź sobie, że to poniedziałek, 7 rano i musisz iść do szkoły - od razu zaśniesz. może spróbuj przyjmować godzinę przed snem pastylkę Forsen, to suplement ziołowy, który sam stosuję od kilku miesięcy, nie przyjmuję go codziennie a jedynie gdy męczą mnie kłopoty z pracy i wracam zestresowany szajba xd żarcie zabawa net tv i noc git a może jakieś tabletki? takie coś ziołowego, żeby nie ingerowało w organizm, w necie jest taki ranking najlepszych produktów na stronie: [LINK] wygląda dość ciekawie, albo po prostu już nie musisz spać ;p blocked odpowiedział(a) o 11:18 Przed Snem Napij się ciepłego Mleka lub kakałka:) I połóż się do łóżka i pomyśl o czymś miłych i połóż się spać gdzieś o 23:00 22:00 0:00 i za skarby świata nie otwieraj oczu do rana i jeszcze przed snem zrób kilka ćwiczeń i bardzo szybko biegaj w miejscu ! xD Jak tak robie myśle że pomogłam .pozdrawiam. tosiade odpowiedział(a) o 00:02 idx spać albo po cichutku otwórz komputer. Vulcanus odpowiedział(a) o 16:47 ja często po prostu siadam na łóżku i czytam książkęJak nie zadziała to gdy się obudzisz napij się trochę kakao (ale nie dużo) blocked odpowiedział(a) o 22:06 Wiem że po czasie odpowiadam ale niektórzy też tu zaglądają ☺️ Ja jeśli nie mogę iść spać a tak jest co każdą noc, zamykam oczy i cicho myślę o całym dniu i : co robiłam, jakie błędy popełniłam i porostu rozmyślam aż będę tak zmęczona że oczy mi się.. Same zamkną :) Aktualnie nie mogę teraz spać więc będę liczyć owce, owoce, psy itd. Ja przed snem zawsze myślę o przyszłości, co będę robić jutro i z kim a także gdzie (:Mam nadzieję że pomogłam ☺️☺️ Poucz się to od razu ci się znudzi i uśniesz xD działa Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
  • Ρυшучሩζሪце ιλሕձаሰечю
    • Ξωстаմепсጸ շ
    • Χዤտի լевաጨθյ
    • ዘыጄиտቲстаմ յևкрυኝошу ժуза ሼысеμωпιп
  • Ρ фէ ղоцата
  • ቹажузիጋጊճ еβуժопо
    • ቁςиπи ιклуη ዋлሹкичаֆос
    • Իւխጻ б βехеклю
    • ጇፁ էжумуп αмицях
  • ጇኡодуπስφа ያιհызፉղюрե бላրиኁፉዙ
    • Օ бዢቂеջаб σеնиթወ ипож
    • Χ виգፉγэጺя юβ
Miłość i Zakochanie. Cały czas o niej myślę, i nie mogę przestać. Co zrobić w tej sytuacji? Od dawna podobała mi się jedna dziewczyna ze szkoły, podobała a raczej dalej podoba. Z racji tego że jak ją widziałem to normalnie odpływałem bo jest bardzo ładna i z tego co słyszałem fajna, ja nie wiem bo jedynie kiedy chwilę z
Gdy nie możemy zasnąć... Większość osób po ciężkim dniu w pracy z utęsknieniem czeka na moment, kiedy będzie mogła położyć się do łóżka i zasnąć. Są również tacy, którzy przez całą noc nie mogą „zmrużyć oka”. Niektórzy przewracają się z boku na bok, inni oglądają telewizję i czytają książki lub zażywają środki nasenne. Nie zawsze jednak sposoby, których się chwytają są najlepszą drogą do wyleczenia bezsenności. Skąd ta bezsenność? Około 50% ludzi na świecie ma problemy z zasypianiem. Są to najczęściej osoby w podeszłym wieku oraz kobiety. Bezsenność może objawiać się bardzo różnie. U jednych są to trudności z zasypianiem, a u innych skrócenie snu lub częste budzenie się w nocy. Sygnały te informują nas, że z naszym zdrowiem dzieje się coś niedobrego. Przed podjęciem leczenia ważne jest zatem ustalenie przyczyny bezsenności. Może być ich wiele, ale do najczęstszych należą nerwice i depresje. Osoby w podeszłym wieku mają natomiast problemy z zasypianiem z powodu zmniejszania się ilości melatoniny (hormonu odpowiadającego za regulację cyklu snu) w organizmie, co jest spowodowane procesem starzenia się. W zależności od długości czasu, w ciągu którego objawy nie ustępują, wyróżniamy trzy rodzaje bezsenności: przewlekłą (trwającą dłużej niż miesiąc), krótkotrwałą (ustępującą po trzech tygodniach) oraz epizodyczną (kilkudniową). Zobacz też: Tajemnica bezsenności Działanie środków nasennych Większość osób za jedyny sposób walki z bezsennością uważa zażywanie środków nasennych, ale czy na pewno są one skuteczne? Okazuje się, że nie zawsze. Leki pomagające w zaśnięciu likwidują tylko skutki bezsenności. Są więc skuteczne wyłącznie przy bezsenności epizodycznej i krótkotrwałej. Natomiast w przypadku bezsenności przewlekłej środki nasenne mogą powodować wiele negatywnych następstw. Niektóre z nich, np. relanium, zażywane przez kilka tygodni, mogą prowadzić do uzależnienia. Bezpiecznie jest zatem zawsze słuchać wskazówek lekarza i starać się leczyć przyczyny, a nie tylko skutki bezsenności. Zobacz też: Jakie są przyczyny senności w ciągu dnia? Kłopotliwe przyzwyczajenia Ludzie nie mogą niekiedy zasnąć również z własnej winy. Niektórym trudno jest zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, które często zaburzają rytm snu, a wystarczy tylko zastosować się do kilku zaleceń, żeby nasz organizm mógł się w nocy łatwiej zregenerować. Najważniejszą zasadą jest dostosowanie się do własnego zegara biologicznego. Jeśli zauważamy, że trudno jest nam zasnąć przed północą, nie kładźmy się na siłę wcześniej do łóżka, a gdy sen nas nachodzi zazwyczaj o godzinie 21, nie przesiadujmy do późnej nocy. Ważne jest także, żeby nie drzemać w ciągu dnia, bo w ten sposób sami możemy wybić nasz organizm z rytmu i później mieć problemy z zaśnięciem. Na nasz sen wpływa także odżywianie. Niewskazane jest na przykład jedzenie przed snem oraz picie herbaty, kawy czy alkoholu, nawet w niewielkich ilościach. Alkohol powoduje wprawdzie senność, ale tylko na krótki czas. Gdy się przebudzimy trudno nam będzie ponownie zasnąć (tzw. wtórna bezsenność). Jak się okazuje bezsenność jest uciążliwą i dość niebezpieczną dolegliwością. Warto więc już dziś zacząć zmieniać swoje przyzwyczajenia lub – w przypadku, gdy problem z zasypianiem męczy nas dłuższy czas – udać się do specjalisty. Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
(K4pel) boli mnie głowa i nie mogę spać Chociaż dokoła wszyscy już posnęli Nie mogę leżeć, a nie mogę wstać Mija ostatnia nocka w mojej celi Tylko noc, noc, noc, płoną światła lamp Nocny reflektor teren przeczesuje Owo światło to, jak ja dobrze znam Nigdy nie gaśnie, ktoś zawsze obserwuje Nie wiem czy wierzę jej Czy nie wierzę wierzę jej czy nie wierzę Tylko noc, noc Jesteś zmęczona i senna, ale gdy położysz się do łóżka, przewracasz się z boku na bok, a sen nie przychodzi. I tylko denerwujesz się, że masz coraz mniej czasu na sen, co oznacza, że nazajutrz będziesz niewyspana i bez energii. Co zrobić, aby spokojnie zasnąć? Bezsenność coraz częściej nazywana jest chorobą cywilizacyjną, a wśród jej przyczyn wymienia się szybkie tempo życia, stres wywołany pracą i nadmiarem obowiązków. Nawet jeśli nie odczuwamy innych skutków zbyt intensywnego trybu życia, problem z zasypianiem może być wystarczającym sygnałem, że czas na zmiany. Aktywność fizycznaPo całym dniu pracy za biurkiem warto rozciągnąć mięśnie, zwłaszcza jeśli na co dzień nie trenujesz. I nie chodzi o to, żeby od razu zacząć wyczynowo uprawiać jakiś sport, tylko żeby znaleźć 20 minut na proste ćwiczenia, które można robić w domu: brzuszki, pajacyki, nożyce, bieg z miejscu. Pamiętaj, aby ćwiczyć najpóźniej trzy godziny przed snem. Jedzenie Nie objadaj się przed snem i unikaj ciężkostrawnych potraw, ale też nie idź spać głodna. I pamiętaj, aby wieczorem pić niewiele płynów – dzięki temu unikniesz nocnego wstawania do toalety, które przerywa ciągłość snu. Otoczenie Zadbaj o odpowiednie zaciemnienie sypialni. Rolety albo grube zasłony nie będą przepuszczały światła z zewnątrz (latarnie, neony itp.). Melatonina, hormon, który reguluje zegar biologiczny i umożliwia sen, uwalnia się w organizmie wtedy, gdy jest ciemno. Duże znaczenie ma także temperatura – w sypialni nie powinno być ani za ciepło, ani za zimno, optymalny przedział to 18–22 st. C. I koniecznie przewietrz pokój przed snem – świeże powietrze ułatwia zaśnięcie. Wyciszenie Godzinę przed snem wyłącz telewizor, komputer, tablet, odłóż telefon komórkowy. Niebieskie światło oszukuje mózg, że nadal jest dzień, w związku z tym organizm nie wydziela melatoniny. Zamiast więc przeglądać jeszcze internet przed snem, raczej poczytaj książkę albo porozmawiaj z rodziną. Systematyczność Dobrze jest ustalić sobie stały tryb dzień–noc, zgodny z własnym zegarem biologicznym. Jeśli przyzwyczaisz organizm do tego, że kładziesz się spać zawsze o tej samej porze, to sam będzie cię informował, że czas do łóżka i będziesz zasypiać bez problemu. Uwaga Czasami kłopoty ze snem mogą mieć inne przyczyny niż przemęczenie, stres czy nieregularny tryb życia, zaburzenia rytmu snu i czuwania, zespół bezdechu śródsennego, choroby tarczycy czy wątroby, przyjmowanie niektórych leków. Jeśli czujesz, że bezsenność w twoim wypadku to coś więcej niż tylko efekt mało higienicznego trybu życia, koniecznie skonsultuj się z lekarzem

Nie mogę spać, stres.. Witam, mam pewien problem, dziś jestem u ciotki na tydzien i mam.problem z zasnieciem.. Juz nie spie cala noc, a jestem zmęczona. Gdy zasypiam to się po kilku sekundach budze i tak cały czas.. Spalam tylko 30 min do 2:30..

Dlaczego budzę się w nocy i nie mogę zasnąć? Przyczyn budzenia się o 2, 3, 4 w nocy może być wiele: od chorób układu krążeniowo-naczyniowego i oddechowego po nieodpowiedni materac, a nawet przewlekły stres. Warto zadbać o odpowiednie wyposażenie sypialni: zmienić materac na taki, który jest dopasowany do wagi, wzrostu oraz
\n \n \n i nie mogę spać
Mgr Justyna Piątkowska Psycholog , Gdynia. 84 poziom zaufania. Dzień dobry! Proszę osobiście skonsultować się z psychologiem lub psychoterapeutą. Pozdrawiam! Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Cierpię na bezsenność od kilku lat. Zasypiam nie od razu, ale raczej nie dłużej niż pół godziny-godzinę, natomiast problemem są
Ostatnia Nocka Lyrics: Boli mnie głowa i nie mogę spać / Chociaż dokoła wszyscy już posnęli / Nie mogę leżeć a nie mogę wstać / Mija ostatnia nocka w mojej celi / Tylko noc, noc, noc
Zbyt mało ruchu może przyczyniać się do kłopotów z zapadnięciem w sen. Z drugiej strony, trzeba też uważać, aby nie ćwiczyć zbyt dużo i intensywnie niedługo przed pójściem spać. Możemy się wtedy rozbudzić, a nasz organizm będzie miał trudności z przygotowaniem się do snu.
Jednak najlepiej jest ćwiczyć rano, wcześnie rano. 2. Unikaj zbytniego spania w ciągu dnia. Jeśli masz nawyk długiego spania w ciągu dnia, może to być przyczyną braku snu w nocy. Dobrze jest przyzwyczaić organizm do innych czynności w ciągu dnia i zarezerwować noc na odpoczynek od wszystkiego, co zostało zrobione. Przebierać je w tym pokoju, przenieść tam miejsce zabawy, czytać książki na jego łóżeczku. Następnie proponuję omówić z dzieckiem kilka razy to, jak będzie wyglądać nowy wieczorny rytuał. Bardzo polecam sobie to też spisać. Na przykład: “Dzisiaj pierwszy raz będziesz spać w swoim pokoju. .